02-01-2022, 02:42 AM
Ethan absolutnie nie znał się na miotłach, a Quidditch interesował go niemal wyłącznie ze względu na Kaię. W końcu jak mógłby nie kibicować swojej najlepszej przyjaciółce, a teraz i dziewczynie? Dlatego też choć większość mioteł wyglądała podobnie i służyły do tego samego, a więc wznoszenia się nad ziemię, mniej więcej rozumiał niechęć Kai do tych szkolnych i szczerze liczył, że uda się naprawić jej starą miotłę. W dodatku miał w to nieco większą wiarę, niż ona sama. Wydawało mu się, że choć dziewczyna musiała ostro rąbnąć o drzewo, czy inny głaz, sam przedmiot prezentował się nie najgorzej... A skoro tak, na pewno uda się go naprawić i to pewnie nie zajmie aż tyle czasu!
- Nie no, myślę, że jak już ją dostaną, to szybko pójdzie - powiedział całkowicie szczerze z przekonaniem osoby, która nie miała pojęcia, o czym mówi.
No dobrze, to teraz był czas na odwiedzenie jej myśli od problemu...
- To... - zastanowił się. - Mówiłaś, że coś ci obiecywałem? Ja nie pamiętam, ale wiesz, zawsze możesz wcisnąć mi jeszcze jakiś kit, a ja nie powiem, że nic takiego nie mówiliśmy, bo jeszcze wyszłoby, że cię nie słucham...
Tak, był najlepszym absolutnie strategiem. Nie pamiętał dokładnie, na co się umawiali, ale obrócił to w żart i jeszcze zasugerował, że może go jakoś naciągnąć!
- Nie no, myślę, że jak już ją dostaną, to szybko pójdzie - powiedział całkowicie szczerze z przekonaniem osoby, która nie miała pojęcia, o czym mówi.
No dobrze, to teraz był czas na odwiedzenie jej myśli od problemu...
- To... - zastanowił się. - Mówiłaś, że coś ci obiecywałem? Ja nie pamiętam, ale wiesz, zawsze możesz wcisnąć mi jeszcze jakiś kit, a ja nie powiem, że nic takiego nie mówiliśmy, bo jeszcze wyszłoby, że cię nie słucham...
Tak, był najlepszym absolutnie strategiem. Nie pamiętał dokładnie, na co się umawiali, ale obrócił to w żart i jeszcze zasugerował, że może go jakoś naciągnąć!