03-01-2022, 03:30 AM
Jeżeli jeszcze parę, czy paręnaście dni temu było mu szkoda tej relacji i może żałował, że nie wybrnął z ich pierwszej rozmowy w tym roku szkolnym nieco inaczej, dzięki czemu mogliby być dla siebie zwyczajnie neutralni... O tyle teraz nie miał do siebie najmniejszych wyrzutów. A może nawet powinien potraktować go w tamtej rozmowie ostrzej. Bo czego on chciał?
- Kurwa, w tej chwili to nawet nie masz pojęcia jak chętnie... - mruknął ciszej kręcąc przy tym głową.
I był w tym całkowicie szczery. Gdyby ktoś zaproponował mu zmianę domu, poszedłby w to w ciemno. Przecież oznaczałoby to wyrwanie się z ich wspólnego dormitorium. Jasne, nadal musiałby patrzeć na niego codziennie na zajęciach, ale i po nich, i przed nimi miałby spokój.
Czy jeśli przemilczy jego kolejną wypowiedź, to zamknie się na resztę pojedynku i nie będą musieli się wzajemnie męczyć? Było to zdecydowanie warte chociaż próby.
Zaraz niemal oberwał pierwszym zaklęciem, ale uskoczył na bok. Nie chciał jednak dać Milo czasu na kontynuowanie rozmowy, więc od razu machnął różdżką w jego stronę i... Choć zaklęcie wyglądało, jakby się udało, zdawało się nie mieć najmniejszego działania. Świetnie...
Obrona: unik udany
Atak: 2 + (-2) = 0 great
PZ: 22/22
- Kurwa, w tej chwili to nawet nie masz pojęcia jak chętnie... - mruknął ciszej kręcąc przy tym głową.
I był w tym całkowicie szczery. Gdyby ktoś zaproponował mu zmianę domu, poszedłby w to w ciemno. Przecież oznaczałoby to wyrwanie się z ich wspólnego dormitorium. Jasne, nadal musiałby patrzeć na niego codziennie na zajęciach, ale i po nich, i przed nimi miałby spokój.
Czy jeśli przemilczy jego kolejną wypowiedź, to zamknie się na resztę pojedynku i nie będą musieli się wzajemnie męczyć? Było to zdecydowanie warte chociaż próby.
Zaraz niemal oberwał pierwszym zaklęciem, ale uskoczył na bok. Nie chciał jednak dać Milo czasu na kontynuowanie rozmowy, więc od razu machnął różdżką w jego stronę i... Choć zaklęcie wyglądało, jakby się udało, zdawało się nie mieć najmniejszego działania. Świetnie...