10-01-2022, 06:55 PM
Choć wielu, którzy się przykładali i uczyli, na pochwałę profesora puszyłoby się jacy to nie są uczeni i super, albo nawet pogrążało się w wielkim pożałowaniu dla tych, którzy nic nie umieli, Romilly miał to szczerze głęboko. Nikogo by to nie dziwiło jakby nawet wiedzieli, bo całym sobą pokazywał zawsze jak niewiele go obchodzą inni ludzie i jak bardzo nie ma z nimi nic wspólnego, ani nie chce mieć. Z kilkoma wyjątkami, owszem, ale nadal w raczej chłodnym wydźwięku, z reguły. Na pochwałę profesora po prostu utrzymał kontakt wzrokowy, nie reagując wcale i cierpliwie czekając aż skończy swój monolog.
A potem w szczerym zainteresowaniu słuchał dalszego wykładu, póki nie przyszła jego kolej odpowiedzi i po raz kolejny odpowiedział bezbłędnie. Nie robiły na nim wrażenia takie interaktywne zajęcia mające niby zaangażować uczniów, bo jak się rozejrzeć, większość nie była jakkolwiek zaangażowana. Jedynie na Saoirse zatrzymał wzrok, zwracając uwagę na to, że wyglądała na nieszczęśliwą, albo może zdenerwowaną? Nie lubiła chyba do końca tego przedmiotu, tyle zdążył wywnioskować, ale nie ma co się gęganiem profesora przejmować, przecież wszystkich nie uwali na koniec roku. Jedynie się będzie frustrował, ale kiedyś skończy gadać i wróci do tematu zajęć.
Zanotował sobie w głowie żeby zainteresować się tym, czy Saoirse nie za bardzo przejmuje się podobnymi burami Salvatore'a i skupił się znowu na zajęciach, póki nie dobiegły końca i nie powlókł się na następne.
Ilość punktów w kuferku: 5 + 3 + 0 = 8
Kostka: 2
Wynik: 10
Punkty dla grupy: 2
A potem w szczerym zainteresowaniu słuchał dalszego wykładu, póki nie przyszła jego kolej odpowiedzi i po raz kolejny odpowiedział bezbłędnie. Nie robiły na nim wrażenia takie interaktywne zajęcia mające niby zaangażować uczniów, bo jak się rozejrzeć, większość nie była jakkolwiek zaangażowana. Jedynie na Saoirse zatrzymał wzrok, zwracając uwagę na to, że wyglądała na nieszczęśliwą, albo może zdenerwowaną? Nie lubiła chyba do końca tego przedmiotu, tyle zdążył wywnioskować, ale nie ma co się gęganiem profesora przejmować, przecież wszystkich nie uwali na koniec roku. Jedynie się będzie frustrował, ale kiedyś skończy gadać i wróci do tematu zajęć.
Zanotował sobie w głowie żeby zainteresować się tym, czy Saoirse nie za bardzo przejmuje się podobnymi burami Salvatore'a i skupił się znowu na zajęciach, póki nie dobiegły końca i nie powlókł się na następne.
"The echo, as wide as the equator,
Travels through a world of built up anger-
Too late to pull itself together now."
Travels through a world of built up anger-
Too late to pull itself together now."