12-01-2022, 04:30 AM
Nie było łatwo, ale Ethanowi udało się nie parsknąć śmiechem. Nawet nie z własnych słów, ale śmiech był przecież zaraźliwy. Zwłaszcza śmiech Kai, z jakiegoś powodu. Rozbawienie zdradzał tylko uśmiech, po którym zaraz odwrócił wzrok i tylko to zagwarantowało mu sukces - i może nawet trochę dramatyzmu, gdy patrzył w dal.
Zaraz wziął głębszy wdech, żeby ponownie utrzymać powagę.
- Zmieniła mnie idealna kobieta...
Czy teraz był romantyczny? Czy to odkupiło jego winy?
Wszedł do środka tuż za nią i choć nie odstępował jej jeszcze o krok, zaczął wodzić wzrokiem po wszystkich dostępnych słodyczach. W końcu może w nowym roku szkolnym pojawiły się jakieś nowości!
- Hmm... Może powinniśmy uciec... Ty, ja i wasz majątek? - zapytał zaraz wciąż z powagą, nie przejmując się tym, że osoby, obok których przychodziły mogłyby coś usłyszeć i zacząć zastanawiać się, co jest z nimi nie tak.
A przecież była to najzwyklejsza rozmowa, jaką mógł odbywać ze swoją partnerką! To był najwyraźniej ich sposób na problemy, a jaką inne pary mają gwarancję na udany związek?
Zaraz wziął głębszy wdech, żeby ponownie utrzymać powagę.
- Zmieniła mnie idealna kobieta...
Czy teraz był romantyczny? Czy to odkupiło jego winy?
Wszedł do środka tuż za nią i choć nie odstępował jej jeszcze o krok, zaczął wodzić wzrokiem po wszystkich dostępnych słodyczach. W końcu może w nowym roku szkolnym pojawiły się jakieś nowości!
- Hmm... Może powinniśmy uciec... Ty, ja i wasz majątek? - zapytał zaraz wciąż z powagą, nie przejmując się tym, że osoby, obok których przychodziły mogłyby coś usłyszeć i zacząć zastanawiać się, co jest z nimi nie tak.
A przecież była to najzwyklejsza rozmowa, jaką mógł odbywać ze swoją partnerką! To był najwyraźniej ich sposób na problemy, a jaką inne pary mają gwarancję na udany związek?