24-01-2022, 02:13 AM
Można powiedzieć, że była nawet nieco zazdrosna o to, jak ciekawa była kultura, w jakiej wychowała się Rati. To znaczy, jej rodzina wraz z religią również wniosła w jej życie całe mnóstwo zwyczajów, tradycji, ale... Cóż, nie potrafiłaby chyba tego wyjaśnić, ale zdaje się, że czegoś tu brakowało. Było w tym coś innego. A może po prostu to Krukonka opowiadała w taki sposób, że wszystko brzmiało tak atrakcyjnie? I może Amity rzadko tak naprawdę słyszała cokolwiek o innych kulturach? Może dlatego wszystko co znała, zdawało się być nijakie, a Rati otwierała przed nią coś niesamowitego? Nie oznaczało to, że była gotowa na zmianę wyznania, jednak zdecydowanie chciała dowiedzieć się więcej.
- Profesjonalne? - zapytała z lekkim zdziwieniem. - Myślałam...
Zacięła się na chwilę.
Cóż, właściwie czemu mieliby nie tańczyć tego profesjonalnie? W jej wspólnocie może taniec działał na nieco innych zasadach, ale przecież te parę lat temu już starła się z rzeczywistością - na zewnątrz było trochę inaczej.
- Właściwie nie wiem, czemu pomyślałam, że to tylko taki... Wiesz, rodzaj tradycji i to tylko na specjalne okazje.
- Profesjonalne? - zapytała z lekkim zdziwieniem. - Myślałam...
Zacięła się na chwilę.
Cóż, właściwie czemu mieliby nie tańczyć tego profesjonalnie? W jej wspólnocie może taniec działał na nieco innych zasadach, ale przecież te parę lat temu już starła się z rzeczywistością - na zewnątrz było trochę inaczej.
- Właściwie nie wiem, czemu pomyślałam, że to tylko taki... Wiesz, rodzaj tradycji i to tylko na specjalne okazje.