27-01-2022, 05:13 AM
Szybko zebrała się ze świetlicy - w końcu nie była tam też tyle, by narobić większy bałagan - i wyszły obie, aby skierować się wbrew pierwotnemu planu prosto do biblioteki. Może nie powinny były zajmować się czymś innym niż astronomia, która zdawała się sprawiać problemy obu... Ale przecież jakby nie patrzeć tu też poświęcały się nauce! Co z tego, że eliksiry chyba obu z nich nie szły najgorzej.
- Pewnie część będzie tak po prostu w dziale z eliksirów - odparła wzruszając lekko ramieniem. - I w sumie to możliwe, że jakieś starsze podręczniki mogłybyśmy znaleźć w którejś z sal w lochach, ale to też pewnie byłyby zamknięte poza lekcjami, albo jeszcze ktoś by tam siedział i robił problemy, że co tam robimy, albo byłyby pytania skąd to mamy...
W końcu najprostszym rozwiązaniem byłoby wybranie się do profesor Edwards, ale nie byłoby w tym ani wyzwania, jakie dziewczyny zdawały sobie właśnie postawić i co jeśli okazałoby się, że to jakaś bardziej podejrzana sprawa z tym eliksirem...
- No to ten, możemy najpierw zacząć gdzieś tutaj - dodała podążając już szybko w stronę odpowiedniego działu, możliwe że zostawiając Aspasię nieco w tyle. - Albo jakby była jakaś taka encyklopedia, ale ze wszystkimi, albo ze zdecydowaną większością eliksirów? Właśnie do rozpoznawania? Po kolorze, po konsystencji, zapachu i takie tam? No bo to brzmi przydatnie tak ogólnie, to może coś ktoś napisał i może udałoby się na to natrafić?
Nie mogły być pewne, że coś takiego faktycznie istniało... Ale co szkodziło pomarzyć? I tak zaraz przeszukają wszystkie półki.
- Pewnie część będzie tak po prostu w dziale z eliksirów - odparła wzruszając lekko ramieniem. - I w sumie to możliwe, że jakieś starsze podręczniki mogłybyśmy znaleźć w którejś z sal w lochach, ale to też pewnie byłyby zamknięte poza lekcjami, albo jeszcze ktoś by tam siedział i robił problemy, że co tam robimy, albo byłyby pytania skąd to mamy...
W końcu najprostszym rozwiązaniem byłoby wybranie się do profesor Edwards, ale nie byłoby w tym ani wyzwania, jakie dziewczyny zdawały sobie właśnie postawić i co jeśli okazałoby się, że to jakaś bardziej podejrzana sprawa z tym eliksirem...
- No to ten, możemy najpierw zacząć gdzieś tutaj - dodała podążając już szybko w stronę odpowiedniego działu, możliwe że zostawiając Aspasię nieco w tyle. - Albo jakby była jakaś taka encyklopedia, ale ze wszystkimi, albo ze zdecydowaną większością eliksirów? Właśnie do rozpoznawania? Po kolorze, po konsystencji, zapachu i takie tam? No bo to brzmi przydatnie tak ogólnie, to może coś ktoś napisał i może udałoby się na to natrafić?
Nie mogły być pewne, że coś takiego faktycznie istniało... Ale co szkodziło pomarzyć? I tak zaraz przeszukają wszystkie półki.