15-02-2022, 12:53 PM
Zmrużyła powieki mała krukonka przesuwając swoje spojrzenie wyżej, na koleżankę, wychodząc przy tym jednocześnie na przeciw jaśniejącego słońca.
- Aria wystarczy. Chociaż jak ci wygodniej, Zosiu - kiwnęła potakująco głową, a potem przeniosła nieporadne spojrzenie na szkicownik- Tak, właśnie dlatego staram się jakiś naszkicować co mi nie wychodzi- pejzaż - Skoro spędzę tu trochę czasu to sobie pomyślałam, że może właśnie w ten sposób jego nadmiar jakoś zabiję.
-A ty co lubisz robić bo ja to widzisz?Chociaż nuda jest jednak mimo wszystko najgorszym wrogiem-pomyślałam chwytając kawałek pergaminu, ołówka, a potem jak zaczełam próbować odwzorować cokolwiek z rzeczywistości na kartce to szybko zmieniam zdanie: gorszym od nudy jest wykonanie dziesięciu prób poprowadzenia prostej linii spełniającej twoje oczekiwania ,a następnie zdanie sobie sprawy z tego, że jedenastej już nie wykonasz bo całość jest już za bardzo zamazana- ciągnęła spokojnie, może nieco monotonnie jednocześnie zabierając się za ostrożne odrywanie wierzchniej kartki ze szkicownika. Rysunek wysunęła w jej kierunku, tak by mogła go przywłaszczyć, zbliżyć do oczu, ocenić. Na koniec skrzywiła się kwaśno. Mogła na nim dostrzec bryłę dobrze jej znanego budynku i wyrastających zza niego drzew które jak gdyby odrywały się od lasu z zamiarem przywłaszczenia sobie zlepka cegieł przykrytego omszałym dachem. Rysunek był brudny. Niektóre linie wielokrotnie na siebie nachodziły zdradzając niepewną, niewprawioną w prowadzeniu ołówka rękę. Wiotkie drzewa na pergaminie pozbawione były swej delikatności, eteryczności - przywodziły bardziej na myśl kanciaste, geometryczne figury z których wyglądu zadowolony byłby nie jeden numerolog - Staram się jednak nie zniechęcać. Może, jakbym się poprawiła to mógłabym próbować dorabiać kopiując jakieś prostsze mapy lub jakieś ilustracje architeture. Ale to wszystko w planach.Gdyby prowadzone przez krukonkę linie zyskały na czystości, pewności, mógłby spróbować wykorzystać te umiejętności z podstawową wiedzą i zająć się drobnymi zleceniami.
Było to coś co mógła robić w pełni zdalnie.
Temat zamknięty ze względu na plagiat ze strony użytkownika Ariadna Livio.
Użytkownik zbanowany.
- Aria wystarczy. Chociaż jak ci wygodniej, Zosiu - kiwnęła potakująco głową, a potem przeniosła nieporadne spojrzenie na szkicownik- Tak, właśnie dlatego staram się jakiś naszkicować co mi nie wychodzi- pejzaż - Skoro spędzę tu trochę czasu to sobie pomyślałam, że może właśnie w ten sposób jego nadmiar jakoś zabiję.
-A ty co lubisz robić bo ja to widzisz?Chociaż nuda jest jednak mimo wszystko najgorszym wrogiem-pomyślałam chwytając kawałek pergaminu, ołówka, a potem jak zaczełam próbować odwzorować cokolwiek z rzeczywistości na kartce to szybko zmieniam zdanie: gorszym od nudy jest wykonanie dziesięciu prób poprowadzenia prostej linii spełniającej twoje oczekiwania ,a następnie zdanie sobie sprawy z tego, że jedenastej już nie wykonasz bo całość jest już za bardzo zamazana- ciągnęła spokojnie, może nieco monotonnie jednocześnie zabierając się za ostrożne odrywanie wierzchniej kartki ze szkicownika. Rysunek wysunęła w jej kierunku, tak by mogła go przywłaszczyć, zbliżyć do oczu, ocenić. Na koniec skrzywiła się kwaśno. Mogła na nim dostrzec bryłę dobrze jej znanego budynku i wyrastających zza niego drzew które jak gdyby odrywały się od lasu z zamiarem przywłaszczenia sobie zlepka cegieł przykrytego omszałym dachem. Rysunek był brudny. Niektóre linie wielokrotnie na siebie nachodziły zdradzając niepewną, niewprawioną w prowadzeniu ołówka rękę. Wiotkie drzewa na pergaminie pozbawione były swej delikatności, eteryczności - przywodziły bardziej na myśl kanciaste, geometryczne figury z których wyglądu zadowolony byłby nie jeden numerolog - Staram się jednak nie zniechęcać. Może, jakbym się poprawiła to mógłabym próbować dorabiać kopiując jakieś prostsze mapy lub jakieś ilustracje architeture. Ale to wszystko w planach.Gdyby prowadzone przez krukonkę linie zyskały na czystości, pewności, mógłby spróbować wykorzystać te umiejętności z podstawową wiedzą i zająć się drobnymi zleceniami.
Było to coś co mógła robić w pełni zdalnie.
Użytkownik zbanowany.