18-02-2022, 05:09 AM
Na szczęście na Aidanie nawet najbardziej surowi nauczyciele robili już niewielkie wrażenie. Przynajmniej póki im nie podpadał - a to również mimo wszystko się zdarzało. To kwestia przyzwyczajenia... Przynajmniej jeśli tylko ktoś nie był zanadto wrażliwy, jednak Krukonowi to nie groziło. Już prędzej byłby za mało wrażliwy, czy empatyczny, choć sam miałby nadzieję, że nie w arogancki sposób.
Jednak jak mógłby oceniać wzrok profesora, kiedy również jemu zdarzało się obdarzyć innych skrajnie chłodnym spojrzeniem, bez świadomości. Może coś w tym było?
Zaraz faktycznie zdawał się ignorować Zofię nieco zbyt długo, jednak zdecydowanie dotarło do niego jej pytanie. Jedynie potrzebował chwili na dokończenie myśli wśród jednej z notatek. Dopiero po chwili zerknął na dziewczynę i spotkał się z nią wzrokiem. Zmarszczył nawet lekko brwi, kiedy na nowo przypominał sobie, na co właśnie miał odpowiedzieć, jednak nie była zmuszona powtarzać pytania - wszystko wróciło do niego wystarczająco szybko.
- Opiekę nad Magicznymi Stworzeniami, Mugoloznawstwo i Runy... - odparł równie cicho.
Nie był przekonany, dlaczego został jeszcze przy pierwszym z tych przedmiotów... Szczerze mówiąc nie wydawał mu się użyteczny na przyszłość. Nie chodziło oczywiście o to, by uważał go za całkowicie zbędny w systemie edukacji! Jeżeli ktoś podchodził z pasją do tematu... Ale on tego nie miał. Jego dotyczyła przede wszystkim pasja do tworzenia oraz uczenia się o tym, co już zostało stworzone. Może jednak stworzenia magiczne traktował jako jakieś poboczne zainteresowanie. Właściwie również te zajęcia były prowadzone w sposób ciekawy! Niemniej była spora szansa, że od przyszłego roku z nich zrezygnuje, aby tylko móc poświęcić więcej czasu na rzeczy, które faktycznie przydadzą mu się na przyszłość.
- A ty? - dopytał po chwili, uznawszy że tak wypada i trochę mniej z czystej ciekawości.
Nie chodziło o to, by absolutnie nie interesowała go nowa koleżanka. Wręcz przeciwnie, garstka informacji, którą do tej pory poznał, sugerowała, że musiała być przynajmniej w pewnym stopniu ciekawa.
Jednak jak mógłby oceniać wzrok profesora, kiedy również jemu zdarzało się obdarzyć innych skrajnie chłodnym spojrzeniem, bez świadomości. Może coś w tym było?
Zaraz faktycznie zdawał się ignorować Zofię nieco zbyt długo, jednak zdecydowanie dotarło do niego jej pytanie. Jedynie potrzebował chwili na dokończenie myśli wśród jednej z notatek. Dopiero po chwili zerknął na dziewczynę i spotkał się z nią wzrokiem. Zmarszczył nawet lekko brwi, kiedy na nowo przypominał sobie, na co właśnie miał odpowiedzieć, jednak nie była zmuszona powtarzać pytania - wszystko wróciło do niego wystarczająco szybko.
- Opiekę nad Magicznymi Stworzeniami, Mugoloznawstwo i Runy... - odparł równie cicho.
Nie był przekonany, dlaczego został jeszcze przy pierwszym z tych przedmiotów... Szczerze mówiąc nie wydawał mu się użyteczny na przyszłość. Nie chodziło oczywiście o to, by uważał go za całkowicie zbędny w systemie edukacji! Jeżeli ktoś podchodził z pasją do tematu... Ale on tego nie miał. Jego dotyczyła przede wszystkim pasja do tworzenia oraz uczenia się o tym, co już zostało stworzone. Może jednak stworzenia magiczne traktował jako jakieś poboczne zainteresowanie. Właściwie również te zajęcia były prowadzone w sposób ciekawy! Niemniej była spora szansa, że od przyszłego roku z nich zrezygnuje, aby tylko móc poświęcić więcej czasu na rzeczy, które faktycznie przydadzą mu się na przyszłość.
- A ty? - dopytał po chwili, uznawszy że tak wypada i trochę mniej z czystej ciekawości.
Nie chodziło o to, by absolutnie nie interesowała go nowa koleżanka. Wręcz przeciwnie, garstka informacji, którą do tej pory poznał, sugerowała, że musiała być przynajmniej w pewnym stopniu ciekawa.