28-02-2022, 10:25 PM
Uniósł brwi lekko na pierwsze stwierdzenie. Miał poczucie humoru! Tylko Camden niekoniecznie je z reguł ogarniał, albo wkurzał go zanim zdążył tym poczuciem zabłysnąć. Oczywiście nie miał zamiaru się z nim sprzeczać i bronić, nie zależało mu na tym żeby był uznawany za króla dowcipu. A przynajmniej nie zależało dostatecznie, na ogólnie dobrej względnie renomie, żeby cokolwiek z tym zrobić. Uniósł nikle kącik ust, i to nawet przyjaźnie!
- Całe szczęście to kolejna rozmowa, byłoby straszne tak się pomylić. Zawód smutną prawdą bywa bolesny. - Pokręcił głową lekko, krótko, niby to w pewnego rodzaju ubolewaniu nad potencjalną krzywdą.
Temat był dość niepewny i dla Hiro żenujący, ale nie dość by odebrać mu całkiem humor. Nie był aż tak skrajny! Trochę co prawda faktycznie żenujące, że Camden zwrócił uwagę na jego spojrzenia i obiecał sobie, że albo przestanie się gapić, albo będzie się pilnował żeby nie było to widoczne, jednak ostatecznie rozmowa nadal była w całkiem miłej atmosferze. Znacznie milszej na pewno niż jakiekolwiek rozmowy, jakie do tej pory prowadzili.
- Brzmi jak scenariusz z kryminału albo dramatu, faktycznie. - Pokiwał głową, nie biorąc nadal pełnej winy na siebie. Ale czy to w sumie było takie ważne? Przyglądał mu się uważnie i trochę badawczo, zastanawiając się na ile Camden będzie chciał drążyć temat, a na ile możliwa jest jego zmiana. I jakoś przy tym znowu miał lekką myśl, głównie przez to, że znowu chciał dopytać o ten przeklęty znak, zaciekawił go.
- To czytałeś horoskopy specjalnie żeby nadać mi imię zodiaku czy aktualnie wierzysz w to co piszą?
- Całe szczęście to kolejna rozmowa, byłoby straszne tak się pomylić. Zawód smutną prawdą bywa bolesny. - Pokręcił głową lekko, krótko, niby to w pewnego rodzaju ubolewaniu nad potencjalną krzywdą.
Temat był dość niepewny i dla Hiro żenujący, ale nie dość by odebrać mu całkiem humor. Nie był aż tak skrajny! Trochę co prawda faktycznie żenujące, że Camden zwrócił uwagę na jego spojrzenia i obiecał sobie, że albo przestanie się gapić, albo będzie się pilnował żeby nie było to widoczne, jednak ostatecznie rozmowa nadal była w całkiem miłej atmosferze. Znacznie milszej na pewno niż jakiekolwiek rozmowy, jakie do tej pory prowadzili.
- Brzmi jak scenariusz z kryminału albo dramatu, faktycznie. - Pokiwał głową, nie biorąc nadal pełnej winy na siebie. Ale czy to w sumie było takie ważne? Przyglądał mu się uważnie i trochę badawczo, zastanawiając się na ile Camden będzie chciał drążyć temat, a na ile możliwa jest jego zmiana. I jakoś przy tym znowu miał lekką myśl, głównie przez to, że znowu chciał dopytać o ten przeklęty znak, zaciekawił go.
- To czytałeś horoskopy specjalnie żeby nadać mi imię zodiaku czy aktualnie wierzysz w to co piszą?