02-03-2022, 04:45 AM
Cóż, Camden widział przechodzącą Everett, jednak nie spodziewał się, by musiał ostrzegać o tym Gryfona, który zaraz miał palnąć jedną z głupszych możliwych rzeczy w towarzystwie kogokolwiek należącego do kadry szkoły... No dobra, nie wiedział, ale nadal o pewnych rzeczach nie mówiło się w ten sposób na głos w uczęszczanych miejscach. Z drugiej strony z pewnością Krukon sam kiedyś wpadł w kłopoty w podobny sposób - nie jemu oceniać. Gorzej, że nie bardzo wiedział, w jaki sposób mógłby uratować go od potencjalnych konsekwencji. Nie wspominając już o tym, że Hiro sam nie był w stanie podjąć takich kroków w ochronie samego siebie, bo zdaniem Krukona palnął kolejną niesamowicie głupią rzecz i popatrzył na niego ze szczerym niedowierzaniem. Naprawdę? To najlepsze, na co było go stać? Początek był zły, ale nie tragiczny... Drugie zdanie z kolei zdawało się zepsuć wszystko do reszty. A naprawdę wbrew pozorom nie chciałby odprowadzać go wzrokiem, kiedy narobił sobie kłopotów! Nie, nieszczególnie by go to bawiło.