17-03-2022, 01:55 AM
Gdy słuchał tak Kai, szybko uznał, że jednak nie wiedział, na co się szykowali i o co właśnie zapytał. Co kiedyś chcieli i co powinni. Oczywiście z boku ich cała rozmowa mogła wydawać się stosunkowo prosta, ale on zgubił się w niej już z pięć razy - nie wspominając już o tym, ile razy zagubił się we własnych myślach! Na pewno byłoby też łatwiej, gdyby Kaia kończyła zdania i nie mówiła zagadkami!
No dobrze, był prawie pewien, że rozumie, ale to zawsze tylko prawie. A nawet nie zdążył wypić wystarczająco, by choćby to było do usprawiedliwienia. Nie miał zamiaru głupio dopytywać.
- Jasne... Możemy, nie ma problemu.
Nie było problemu... Tylko, że to ona musiała zacząć. On kompletnie nie rozumiał jej oczekiwań co do tej rozmowy. Mógł z kolei dać jej na nią przestrzeń.
Zawahał się chwilę.
- Chcesz... Usiąść, albo znaleźć faktycznie jakieś... Cieplejsze miejsce? Żeby pogadać? - ostatnie słowa dodał pospiesznie, żeby tylko nie sądziła, że jednak wycofuje się ze swojej propozycji.
Po prostu chyba nie powinni przy tym tyle stać...
No dobrze, był prawie pewien, że rozumie, ale to zawsze tylko prawie. A nawet nie zdążył wypić wystarczająco, by choćby to było do usprawiedliwienia. Nie miał zamiaru głupio dopytywać.
- Jasne... Możemy, nie ma problemu.
Nie było problemu... Tylko, że to ona musiała zacząć. On kompletnie nie rozumiał jej oczekiwań co do tej rozmowy. Mógł z kolei dać jej na nią przestrzeń.
Zawahał się chwilę.
- Chcesz... Usiąść, albo znaleźć faktycznie jakieś... Cieplejsze miejsce? Żeby pogadać? - ostatnie słowa dodał pospiesznie, żeby tylko nie sądziła, że jednak wycofuje się ze swojej propozycji.
Po prostu chyba nie powinni przy tym tyle stać...