19-03-2022, 02:11 AM
O nie, Kaia doskonale wiedziała, co robi i było to co najmniej złośliwe! Oczywiście ten szept pozostawiał po sobie bardzo miłe uczucie, ale zdaje się, że było one nie do końca pożądane, kiedy przecież mieli tylko rozmawiać. Poczuł też miłe łaskotanie, na które mimo wszystko odsunął nieznacznie głowę od źródła szeptu.
Cmoknął cicho ustami, jakby w zastanowienia.
- Możesz mówić tak do mnie częściej...
Może przez to tylko tym bardziej chciałby od niej nieco więcej, ale przecież to już jego problem! Problem, z którym był gotów się mierzyć.
Otóż myślał o różowym kolorze na jej głowie! Miał nawet pewną teorię.
- Kiedy jesteśmy blisko... I kiedy jeszcze wszystko idzie dobrze?
Może ujął to nieco zbyt bezpośrednio. Może nie powinien był dodawać tego kiedy jeszcze wszystko idzie dobrze... Ale przecież tak właśnie było! Nie zdążył pomyśleć, że może to nieco dołujące. Zwłaszcza słowo jeszcze, które jasno definiowało każdą z ich randek. Naprawdę, czego takiego im brakowało? Przecież starali się rozmawiać!
Cmoknął cicho ustami, jakby w zastanowienia.
- Możesz mówić tak do mnie częściej...
Może przez to tylko tym bardziej chciałby od niej nieco więcej, ale przecież to już jego problem! Problem, z którym był gotów się mierzyć.
Otóż myślał o różowym kolorze na jej głowie! Miał nawet pewną teorię.
- Kiedy jesteśmy blisko... I kiedy jeszcze wszystko idzie dobrze?
Może ujął to nieco zbyt bezpośrednio. Może nie powinien był dodawać tego kiedy jeszcze wszystko idzie dobrze... Ale przecież tak właśnie było! Nie zdążył pomyśleć, że może to nieco dołujące. Zwłaszcza słowo jeszcze, które jasno definiowało każdą z ich randek. Naprawdę, czego takiego im brakowało? Przecież starali się rozmawiać!