19-03-2022, 03:41 AM
Jak na to, że Kaia nie miała doświadczenia w bardziej poważnych zbliżeniach, subtelne ruchy, czy uwodzący szept wychodziły jej po mistrzowsku. Gdyby nie jasno postawione granice oraz sytuacja, która skończyła się jednak na płaczu, ten wieczór z pewnością zakończyłby się inaczej. A po tych kilku cichych słowach Ethan żałował tylko troszkę bardziej...
Pokręcił nieznacznie głową na jej odpowiedź i dopiero zaraz spojrzał na nią ponownie.
- A jeśli się postaram?
Jeszcze nie wiedział, co to znaczy, ale wierzył, że się postara. Nie to, żeby to coś zmieniało. On po prostu starał się starać...
Zaraz jednak pożałował swojego doboru słów.
Jeszcze. No tak. Jeszcze. W tych chwilach, kiedy wszystko idzie dobrze, a po których następuje za każdym razem jakieś załamanie, bądź nieporozumienie, aby wreszcie na koniec on czuł się podle i starał się wszystko naprawić i... Naprawdę nie lubił tego schematu. Na przykład podczas wyjścia do Hogsmeade, po którym też spędził część nocy na irytowaniu się przed snem, kiedy to analizował przebieg ich randki.
Ale tego jej nie powie. Tym bardziej nie teraz. Nie przy swoim poczuciu winy.
- Ee... Może nie jeszcze. Po prostu, kiedy jest miło. Między nami.
Nie. Zdecydowanie kiedy jeszcze jest miło. Bo to miło zawsze jest przez coś rujnowane!
Pokręcił nieznacznie głową na jej odpowiedź i dopiero zaraz spojrzał na nią ponownie.
- A jeśli się postaram?
Jeszcze nie wiedział, co to znaczy, ale wierzył, że się postara. Nie to, żeby to coś zmieniało. On po prostu starał się starać...
Zaraz jednak pożałował swojego doboru słów.
Jeszcze. No tak. Jeszcze. W tych chwilach, kiedy wszystko idzie dobrze, a po których następuje za każdym razem jakieś załamanie, bądź nieporozumienie, aby wreszcie na koniec on czuł się podle i starał się wszystko naprawić i... Naprawdę nie lubił tego schematu. Na przykład podczas wyjścia do Hogsmeade, po którym też spędził część nocy na irytowaniu się przed snem, kiedy to analizował przebieg ich randki.
Ale tego jej nie powie. Tym bardziej nie teraz. Nie przy swoim poczuciu winy.
- Ee... Może nie jeszcze. Po prostu, kiedy jest miło. Między nami.
Nie. Zdecydowanie kiedy jeszcze jest miło. Bo to miło zawsze jest przez coś rujnowane!