Witaj! Logowanie Rejestracja
Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Phoenix Feather › Hogwart › Błonia
1 2 Dalej »


Tryby wyświetlania wątku
Pagórek
Alan Badcock
Mugole
Ravenclaw 50%
Klasa VII 17
średni Hetero
Karta postaci
Kuferek

Pióra: 90
#4
27-03-2022, 02:04 PM
Spokój zapewniony przez paskudną aurę był dla Alana naprawdę zbawienny. Chłopak rzadko raczej tracił nerwy, a przynajmniej nieczęsto to okazywał. Tym razem jednak szczególnie Zander potężnie go zdenerwował. Nawet jeśli słowa przyjaciela były tylko przekomarzaniem się i docinkami, to trzeba było mieć nerwy ze stali, by sprostać wyzwaniu i nie dać się zawładnąć wkurwieniu.
Nic, co dobre nie trwa jednak wiecznie, ale Alan jeszcze nie wiedział, w jak brutalny sposób jego ponura przechadzka zostanie zamieniona w kolejne koszmarne zdarzenie. Póki co nadal zastanawiał się, czy Zander nie miał trochę racji w swoich pseudo-mądrościach. Przecież skoro Cassandra faktycznie tak często odwiedzała swojego przyjaciela w dormitorium, to chyba musiała doskonale znać drogę? Jak mogła pomylić piętra, skoro była stałym bywalcem w męskiej sypialni szóstego roku? Jakkolwiek to brzmiało, tak utrzymywała sama zainteresowana, więc nie było nic złego w myśleniu w ten sposób. A jednak Alan nie potrafił uwolnić się od rozważań, czy faktycznie Montrose była taka rozwiązła. Przez Zandera przestał myśleć o jej nocnych wizytach u rzekomego Alexa jako o niewinnych wyprawach spowodowanych koszmarami (co przecież utrzymywała Cassandra), a raczej zaczęło mu się to jawić jako dzikie harce nastolatków z burzą nieokiełznanych hormonów.
Jego intensywne rozmyślania nagle przerwał dźwięk, który brzmiał trochę jak tętent kopyt, a trochę jak… mlaskanie? Zanim zdążył zauważyć, co wydaje tego typu hałas, dołączył do tego jeszcze jeden dźwięk. Dziewczęcy krzyk, który początkowo nie wydawał mu się znajomy. Odwrócił się na pięcie i jedyne co zdążył zobaczyć to burza wilgotnych, rudych kosmyków, które wkrótce zasypały mu twarz, gdy sczepiony z drobną postacią turlał się w dół zbocza, czując, jak woda i błoto z kałuż dostają mu się we wszystkie możliwe zakamarki.
Ludzka masa złożona z Alana i – jak się okazało po chwili – Cassandry stoczyła się na dół pagórka i zatrzymała z pluskiem w wielkiej kałuży. — Au… Żyjesz? — wysapał Alan, który jeszcze nie wiedział, że jego spokój ponownie zaburzyła ta sama osoba i to w ciągu zaledwie dwóch dni!

zt przedawnienie
Szukaj
« Starszy wątek | Nowszy wątek »


Wiadomości w tym wątku
Pagórek - przez Feniks - 27-03-2022, 03:38 AM
RE: Pagórek - przez Alan Badcock - 27-03-2022, 03:53 AM
RE: Pagórek - przez Cassandra Montrose - 27-03-2022, 10:38 AM
RE: Pagórek - przez Alan Badcock - 27-03-2022, 02:04 PM

Skocz do:

  • Kontakt
  • Phoenix Feather
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 15-10-2025, 01:49 AM Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Theme Crafted by Rooloo
Tryb normalny
Tryb drzewa