03-04-2022, 11:46 PM
Przeoczyła jego zdecydowane spojrzenie, ale jego ton mówił wystarczająco. Czyli nie powiedziała, a może spojrzała nieodpowiednio? Albo może zbyt natarczywie?
Dlatego też po jego odpowiedzi tylko na moment zerknęła na niego, wciąż z nieznacznie spuszczoną głową.
Następnie zacisnęła na moment mocniej usta, sama łapiąc się na pewnej niezręczności sytuacji, którą chciała naprawić.
Zatrzymała się, nie puszczając jego ręki i zaraz przeniosła ciężar ciała na pięty, a następnie na palce, gibiąc się w ten sposób ledwie dwa razy, jakby to miało pomóc jej rozładować pewne spięcie... Spięcie, którego w sumie Romilly nigdy u niej nie widział, a przynajmniej nie w tym wydaniu.
- No to... Możemy na przykład gdzieś przysiąść... I będziesz miał chwilę... A ja nie będę gadała tyle-... Tak dużo... A potem dogadamy się co do tego Hogsmeade? - ponownie podniosła na niego wzrok, przekrzywiając teraz lekko głowę i mówiąc dużo ciszej niż zwykle, jakby nie chciała być zbyt przytłaczająca. - Znaczy, o ile nadal chcesz, nie?
A przecież mieli tu dużo przestrzeni - mogli przysiąść na murku, mogła poczekać, nie spieszyło jej się!
Dlatego też po jego odpowiedzi tylko na moment zerknęła na niego, wciąż z nieznacznie spuszczoną głową.
Następnie zacisnęła na moment mocniej usta, sama łapiąc się na pewnej niezręczności sytuacji, którą chciała naprawić.
Zatrzymała się, nie puszczając jego ręki i zaraz przeniosła ciężar ciała na pięty, a następnie na palce, gibiąc się w ten sposób ledwie dwa razy, jakby to miało pomóc jej rozładować pewne spięcie... Spięcie, którego w sumie Romilly nigdy u niej nie widział, a przynajmniej nie w tym wydaniu.
- No to... Możemy na przykład gdzieś przysiąść... I będziesz miał chwilę... A ja nie będę gadała tyle-... Tak dużo... A potem dogadamy się co do tego Hogsmeade? - ponownie podniosła na niego wzrok, przekrzywiając teraz lekko głowę i mówiąc dużo ciszej niż zwykle, jakby nie chciała być zbyt przytłaczająca. - Znaczy, o ile nadal chcesz, nie?
A przecież mieli tu dużo przestrzeni - mogli przysiąść na murku, mogła poczekać, nie spieszyło jej się!