14-04-2022, 04:20 PM
Przechyliła nieco głowę, zaskoczona jego uwagą.
- No, no, spostrzegawczy! I jeszcze rozróżnia azjatyckie pisma - zauważyła, żartobliwie bijąc mu brawo. - Tak, od paru lat uczę się chińskiego, ale zdecydowanie nie jest to poziom, z którym można na razie wiązać jakąkolwiek przyszłość. Zobaczymy, co czas przyniesie, bo nie odpuszczam. I tak jak mówisz, właśnie o tym myślałam - transmutacja kreatywna, artystyczna. Tylko zakłócenia mogłyby skopać naprawdę sporą część projektów - przyznała, ponownie skupiając się na poczynaniach chłopaka. Chyba załapał, ponieważ z każdą kolejną próbą szło mu coraz lepiej. Wyglądało na to, że na coś się przydała.
- A ty, jakie masz plany?
- No, no, spostrzegawczy! I jeszcze rozróżnia azjatyckie pisma - zauważyła, żartobliwie bijąc mu brawo. - Tak, od paru lat uczę się chińskiego, ale zdecydowanie nie jest to poziom, z którym można na razie wiązać jakąkolwiek przyszłość. Zobaczymy, co czas przyniesie, bo nie odpuszczam. I tak jak mówisz, właśnie o tym myślałam - transmutacja kreatywna, artystyczna. Tylko zakłócenia mogłyby skopać naprawdę sporą część projektów - przyznała, ponownie skupiając się na poczynaniach chłopaka. Chyba załapał, ponieważ z każdą kolejną próbą szło mu coraz lepiej. Wyglądało na to, że na coś się przydała.
- A ty, jakie masz plany?