15-04-2022, 02:38 PM
- Nie gryzę, mam wybredne kubki smakowe - odpowiedział ironicznie i wzruszył ramionami.
Avery wciąż tkwił z nosem w podręczniku, wertując kolejne działy teorii zaklęć. W międzyczasie zaznaczył stronę z zaklęciem ćwiczonym przez gryfonkę. Miał wrażenie, że czyta ten podręcznik dosłownie setny raz, ale może takie właśnie utrwalanie pomagało w skutecznym opanowaniu zaklęć w praktyce, kiedy nie musiał próbować sobie czegoś przypomnieć, tylko miał to wryte w mózg aż do porzygu. Kątem oka śledził pełne frustracji starania Madeline.
- Nie przejmuj się, czasem takie ćwiczenia są naprawdę mozolne. Każdy z nas by chciał, żeby wychodziło za pierwszym razem. W końcu to nasza magia i powinna nas słuchać, prawda? - stwierdził, nie odrywając wzroku od tekstu. - Mutabis było chyba trochę prostsze, bo efekt był łatwiejszy do wyobrażenia. Musisz naprawdę chcieć rozdzielić tę powierzchnię i czuć, że jest ci to potrzebne.
Avery wciąż tkwił z nosem w podręczniku, wertując kolejne działy teorii zaklęć. W międzyczasie zaznaczył stronę z zaklęciem ćwiczonym przez gryfonkę. Miał wrażenie, że czyta ten podręcznik dosłownie setny raz, ale może takie właśnie utrwalanie pomagało w skutecznym opanowaniu zaklęć w praktyce, kiedy nie musiał próbować sobie czegoś przypomnieć, tylko miał to wryte w mózg aż do porzygu. Kątem oka śledził pełne frustracji starania Madeline.
- Nie przejmuj się, czasem takie ćwiczenia są naprawdę mozolne. Każdy z nas by chciał, żeby wychodziło za pierwszym razem. W końcu to nasza magia i powinna nas słuchać, prawda? - stwierdził, nie odrywając wzroku od tekstu. - Mutabis było chyba trochę prostsze, bo efekt był łatwiejszy do wyobrażenia. Musisz naprawdę chcieć rozdzielić tę powierzchnię i czuć, że jest ci to potrzebne.