15-04-2022, 10:02 PM
- O sobie słyszałem gorsze rzeczy. I całe szczęście, że nie jestem dla niech dobra partią, robię co mogę. Jak będę wystarczająco nieznośny to może jeszcze kilka lat dadzą mi żyć - roześmiał się Arsene, kpiąc z całej sytuacji. - Gdybym mógł, Burke dawno leżałby zakopany głęboko w Zakazanym Lesie, ale niestety nie mogę. On jest w stanie dokuczyć jej bardziej niż ja jemu. Co nie znaczy, że będę się przyglądał temu bez żadnej reakcji. Poza tym Aspasia wyjdzie z czasem na głowę każdemu, komu zechce. Nie zdziwiłbym się gdyby tak Burke po kilku latach wylądował pod jej absolutnym butem. A wtedy wszyscy będziemy mu współczuć.
Obserwował jak Madeline męczy się z zaklęciem. To chyba nie był jej najlepszy dzień, dlatego odpuścił sobie komentarze na temat kolejnego z niepowodzeń. Była przed nią długa droga, a podręczniki nie chciały same wchodzić do głowy. Piąty rozdział był równie nudny i monotonny jak czwarty.
Obserwował jak Madeline męczy się z zaklęciem. To chyba nie był jej najlepszy dzień, dlatego odpuścił sobie komentarze na temat kolejnego z niepowodzeń. Była przed nią długa droga, a podręczniki nie chciały same wchodzić do głowy. Piąty rozdział był równie nudny i monotonny jak czwarty.