13-06-2022, 09:36 PM
Robiło jej się coraz gorzej. Nie umknęło jej uwadze, jak Saoirse spojrzała dość znacząco w stronę wyjścia, co odczytała oczywiście tak, że najchętniej już dawno by stąd wyszła i zostawiła ją samą. Oczywiście. Kto by chciał spędzać czas z Aspasią? Zawsze kończyło się tak samo. Zawsze wszyscy ją zostawiali.
Czuła, że coś zaczynało w niej pękać. Czuła się źle, a kotłujące się emocje wciąż były usilnie wciskane na miejsce przez Aspasię – co oczywiście nie mogło się skończyć dobrze. Już w tym momencie zaczynały kipieć, a co dopiero, kiedy wyważą wciskaną pokrywkę…
— Nie wiem, jak nie masz ochoty tutaj siedzieć, możesz iść sama – odpowiedziała jej dość nerwowo, unikając kontaktu wzrokowego. Nie było w niej już aż tak wiele niepewności, ta zaczynała przeradzać się powoli w agresję.
Czuła, że coś zaczynało w niej pękać. Czuła się źle, a kotłujące się emocje wciąż były usilnie wciskane na miejsce przez Aspasię – co oczywiście nie mogło się skończyć dobrze. Już w tym momencie zaczynały kipieć, a co dopiero, kiedy wyważą wciskaną pokrywkę…
— Nie wiem, jak nie masz ochoty tutaj siedzieć, możesz iść sama – odpowiedziała jej dość nerwowo, unikając kontaktu wzrokowego. Nie było w niej już aż tak wiele niepewności, ta zaczynała przeradzać się powoli w agresję.
Somewhere over the rainbow, bluebirds fly
Birds fly over the rainbow, why then oh why can't I?
poszukiwania
Birds fly over the rainbow, why then oh why can't I?