20-06-2022, 09:32 PM
Wielu uznałoby go za przegrywa najpewniej, faktycznie. Ale Bellamy bywał absolutnie wszędzie tam, gdzie było jak najmniej ludzi, to raz, a dwa, naprawdę nie był z tych, co oceniają innych. Chyba że naprawdę zachowują się skrajnie chujowo, ale wtedy prędzej dopowiada powody i dochodzi do swoich wniosków niż osądza.
- Jest, też czasem zaglądam - przyznał spokojnie, absolutnie zgadzając się z tym, że to fajne miejsce. Nie był może molem książkowym, ale jak wertował kolejne księgi zielarskie, a już i tak pochłonął ich masę, po kilka razy, to z reguły właśnie tam siedział. Ewentualnie... Wszędzie indziej, w sumie faktycznie chyba bez różnicy.
- Ewentualnie jak zmienia wnętrze co pięć minut - dodał zupełnie nieprzejęty, że Elias porównał pokoje, w których przesiaduje, do schowków na miotły. Głównie dlatego, że jakoś nie wydawało mu się mieć znaczenia, jedynie z jakiegoś powodu wszystkie schowki były podobnej wielkości i mniej więcej miał pojęcie o jakiej przestrzeni mowa. Odebrał to ot w sensie porównawczym, zupełnie naturalnie. - A czytasz coś szczególnego czy raczej cokolwiek wpadnie ci w ręce?
- Jest, też czasem zaglądam - przyznał spokojnie, absolutnie zgadzając się z tym, że to fajne miejsce. Nie był może molem książkowym, ale jak wertował kolejne księgi zielarskie, a już i tak pochłonął ich masę, po kilka razy, to z reguły właśnie tam siedział. Ewentualnie... Wszędzie indziej, w sumie faktycznie chyba bez różnicy.
- Ewentualnie jak zmienia wnętrze co pięć minut - dodał zupełnie nieprzejęty, że Elias porównał pokoje, w których przesiaduje, do schowków na miotły. Głównie dlatego, że jakoś nie wydawało mu się mieć znaczenia, jedynie z jakiegoś powodu wszystkie schowki były podobnej wielkości i mniej więcej miał pojęcie o jakiej przestrzeni mowa. Odebrał to ot w sensie porównawczym, zupełnie naturalnie. - A czytasz coś szczególnego czy raczej cokolwiek wpadnie ci w ręce?