05-07-2022, 12:57 AM
Gemma nie miała oczywiście pojęcia co się dzieje w głowie Kierana. Z jej perspektywy, patrząc na absolutnie każde ich spotkanie i rozmowę, był zwyczajnie bardzo chłodną i spokojną osobą, zupełnie odmienną od niej. Ona starała się czerpać z życia jak najwięcej, nawet jeśli trudności zdawały się zbyt ciężkie żeby je trzymać na barkach. Nie było łatwo, ale jakoś tak wymuszała na sobie żeby się nie poddawać i szukać dobrych stron wszystkiego. Tak już miała, że odmawiała ot zgodzić się na bycie smutną czy przygnębioną, zupełnie jakby świat miał się wtedy zawalić.
- Zapytam, dzięki. - Podsumowała, kiwając głową i posyłając mu lekki uśmiech wdzięczności.
Po krótce podliczyła w głowie jakie zajęcia im sie pokrywają. Dla niej było to większość zajęć, choć nie wszystkie, i nawet ją to nieco ucieszyło. I to z obu stron, jako że fajnie będzie mieć z nim zajęcia i może siłą rzeczy odrobinę ocieplić ich relację, z drugiej oddech na zajęciach, jakie mają osobno, też jak najbardziej był wygodny i czasem potrzebny.
- Zobaczymy. Mam nadzieję, że mi się przydadzą, ale nawet jesli nie to nie szkodzi, to po prostu ciekawe i równie dobrze mogę się uczyć z przyjemności bardziej niż z potrzeby, jak z resztą. No, i może z Wróżbiarstwem tak samo.
Ostatecznie prowadząc bardzo uprzejmą, oszczędną konwersację, dotarli do pokoju wspólnego, gdzie każde z nich rozeszło się w swoją stronę spędzić resztę dnia na robieniu czegokolwiek, co mogliby robić osobno. Nie brzmi to może obiecująco, ale małymi kroczkami!
Zt. x2
- Zapytam, dzięki. - Podsumowała, kiwając głową i posyłając mu lekki uśmiech wdzięczności.
Po krótce podliczyła w głowie jakie zajęcia im sie pokrywają. Dla niej było to większość zajęć, choć nie wszystkie, i nawet ją to nieco ucieszyło. I to z obu stron, jako że fajnie będzie mieć z nim zajęcia i może siłą rzeczy odrobinę ocieplić ich relację, z drugiej oddech na zajęciach, jakie mają osobno, też jak najbardziej był wygodny i czasem potrzebny.
- Zobaczymy. Mam nadzieję, że mi się przydadzą, ale nawet jesli nie to nie szkodzi, to po prostu ciekawe i równie dobrze mogę się uczyć z przyjemności bardziej niż z potrzeby, jak z resztą. No, i może z Wróżbiarstwem tak samo.
Ostatecznie prowadząc bardzo uprzejmą, oszczędną konwersację, dotarli do pokoju wspólnego, gdzie każde z nich rozeszło się w swoją stronę spędzić resztę dnia na robieniu czegokolwiek, co mogliby robić osobno. Nie brzmi to może obiecująco, ale małymi kroczkami!
Zt. x2