07-07-2022, 04:28 AM
Uniósł dłoń do jej policzka i pogładził ją po nim delikatnie w odpowiedzi na buziaka.
- To co cię powstrzymuje? - zapytał, wciąż półżartem.
Przecież to byłoby takie miłe i nie kosztowałoby ją niczego i... No dobrze. Może nieco za bardzo by go tym rozpieszczała. Może to niewychowawcze wobec swojego partnera - zwłaszcza takiego, który lubił się w ten sposób droczyć i domagać... Nie to, żeby on o tym myślał w ten sposób.
Przynajmniej zdążyła go już skutecznie dobudzić. Na tyle, by wiedział, kiedy ma grać oburzenie. Teraz. Dokładnie teraz. Prychnął cicho, a następnie odstąpił od niej o krok w tył, aby zaprezentować... Siebie. Wskazał na siebie ruchem rąk.
- Czy kiedykolwiek nie zasługiwałem?
Z pewnością tak, ale to nie było teraz ważne. Teraz się droczyli, a więc mógł zgrywać najbardziej pewną siebie osobę na świecie... Ironicznie będąc gdzieś po drugim końcu skali. Ale to nieistotne! W szczególności nie teraz, kiedy miał dostać ten prywatny pokaz. Bo miał, prawda?
- To co cię powstrzymuje? - zapytał, wciąż półżartem.
Przecież to byłoby takie miłe i nie kosztowałoby ją niczego i... No dobrze. Może nieco za bardzo by go tym rozpieszczała. Może to niewychowawcze wobec swojego partnera - zwłaszcza takiego, który lubił się w ten sposób droczyć i domagać... Nie to, żeby on o tym myślał w ten sposób.
Przynajmniej zdążyła go już skutecznie dobudzić. Na tyle, by wiedział, kiedy ma grać oburzenie. Teraz. Dokładnie teraz. Prychnął cicho, a następnie odstąpił od niej o krok w tył, aby zaprezentować... Siebie. Wskazał na siebie ruchem rąk.
- Czy kiedykolwiek nie zasługiwałem?
Z pewnością tak, ale to nie było teraz ważne. Teraz się droczyli, a więc mógł zgrywać najbardziej pewną siebie osobę na świecie... Ironicznie będąc gdzieś po drugim końcu skali. Ale to nieistotne! W szczególności nie teraz, kiedy miał dostać ten prywatny pokaz. Bo miał, prawda?