08-07-2022, 12:18 AM
Nie widział, że Valerian jest niedaleko, ani że go zauważył. A już tym bardziej, że zdecydował się porzucić kumpla i przyjść do niego. A doceniłby! A przynajmniej bardziej, bo i tak się ucieszył (choć nijak było to widać), że Gryfon zagadał. Zawsze się z tego cieszył. Przeniósł na niego wzrok, rozchylając usta i nawet miał coś powiedzieć, ale wtedy dotarły do niego słowa Valeriana. Nadal z niego rozchylonymi ustami spojrzał na tornado, chłopaka, tornado, po czym nieznacznie wyciągnął je w jego stronę.
- Chcesz? Ale jakby kto pytał to wyprę się wiedzy o istnieniu tego.
Bo przecież nie podłoży za niego głowy na podołek. Ale nie mógł powiedzieć by nie był ciekawy tego, jakiego wyboru czasu i miejsca Valerian by dokonał, jak i czy by zrobił to tak, by miał czyste łapki. Oczywiście, tornado to poważna sprawa, ale czy martwił się o zdrowie i bezpieczeństwo innych? Nie.
- Też grałeś w coś czy dopiero przyszedłeś?
Jakoś nie założył, że Valerian wcale w nic by nie zagrał. Głównie dlatego, że skoro nawet on, największy buc wokoło, skusił się na ten jeden los, to z pewnością Valerian też, i to na nie jeden. Ale warto zapytać! Przy tym też przyszło mu do głowy, że skoro są tu razem i aktualnie odnaleźli się w tym mrowisku ludzi, to może warto się gdzieś przejść. Wstrzymał się jeszcze jednak z propozycją, chcąc wyczuć czy Valerian ma w ogóle jakieś plany.
- Chcesz? Ale jakby kto pytał to wyprę się wiedzy o istnieniu tego.
Bo przecież nie podłoży za niego głowy na podołek. Ale nie mógł powiedzieć by nie był ciekawy tego, jakiego wyboru czasu i miejsca Valerian by dokonał, jak i czy by zrobił to tak, by miał czyste łapki. Oczywiście, tornado to poważna sprawa, ale czy martwił się o zdrowie i bezpieczeństwo innych? Nie.
- Też grałeś w coś czy dopiero przyszedłeś?
Jakoś nie założył, że Valerian wcale w nic by nie zagrał. Głównie dlatego, że skoro nawet on, największy buc wokoło, skusił się na ten jeden los, to z pewnością Valerian też, i to na nie jeden. Ale warto zapytać! Przy tym też przyszło mu do głowy, że skoro są tu razem i aktualnie odnaleźli się w tym mrowisku ludzi, to może warto się gdzieś przejść. Wstrzymał się jeszcze jednak z propozycją, chcąc wyczuć czy Valerian ma w ogóle jakieś plany.