08-07-2022, 12:53 AM
Uniosła obydwie ręce odrobinę, w obronnym geście mającym wyrazić jej niewinność w tej kwestii. Co złego to nie ona! Poza tym, czy aby na pewno było to takie złe...
- To w sumie zależy jak na to spojrzeć... - Zmrużyła lekko oczy, obserwując go nieco jakby z ukosa i jednocześnie oceniając na ile faktycznie byłoby to gorsze o tego bankietu. - Okej, niech ci będzie, przekonałeś mnie. - Z uśmiechem przewróciła oczami, też jakoś niekoniecznie mając ochotę odwlekać milszą część szlabanu, bo robota i tak musiała być wykonana. Ale zawsze to wesel zacząć będąc w dobrych nastrojach! Wskazała Ethana palcem i dźgnęła go lekko w ramię. - Zagramy w prawda albo szot. Tylko ze względów logistycznych zamiast szota mamy łyk wina. Dozwolone wszelkie pytania, odpowiedź tylko i wyłącznie prawdziwa, a jeśli nie chcesz odpowiadać, pijesz. - Rozłożyła ręce w geście mającym być niemym zaznaczenie, że to wszystko, proste zasady. - No, chyba że boisz się moich pytań, to możemy po prostu przejść do pracy. - Nie, nie mogą, Aurora na pewno wpadłaby zaraz na inne urozmaicenie czasu.
- To w sumie zależy jak na to spojrzeć... - Zmrużyła lekko oczy, obserwując go nieco jakby z ukosa i jednocześnie oceniając na ile faktycznie byłoby to gorsze o tego bankietu. - Okej, niech ci będzie, przekonałeś mnie. - Z uśmiechem przewróciła oczami, też jakoś niekoniecznie mając ochotę odwlekać milszą część szlabanu, bo robota i tak musiała być wykonana. Ale zawsze to wesel zacząć będąc w dobrych nastrojach! Wskazała Ethana palcem i dźgnęła go lekko w ramię. - Zagramy w prawda albo szot. Tylko ze względów logistycznych zamiast szota mamy łyk wina. Dozwolone wszelkie pytania, odpowiedź tylko i wyłącznie prawdziwa, a jeśli nie chcesz odpowiadać, pijesz. - Rozłożyła ręce w geście mającym być niemym zaznaczenie, że to wszystko, proste zasady. - No, chyba że boisz się moich pytań, to możemy po prostu przejść do pracy. - Nie, nie mogą, Aurora na pewno wpadłaby zaraz na inne urozmaicenie czasu.