10-07-2022, 11:25 AM
Tak, nie ma co się wahać. Raz kozie śmierć.
A tu śmierć jej nie grozi, co najwyżej ośmieszenie się. Łagodny wyrok.
Zapłaciła za rzutki, i gdy miała je już w ręce poczuła dziwny stres. Czy ją samą, przed chwilą, nie rozbawiło to, jak chłopak obok sobie nie radził.
Bo to było śmieszne. Ale nie on był śmieszny, tylko sytuacja. Bo to nadal loteria, jak każda gra tutaj.
Głęboki oddech, skupienie. Pierwszy rzut.
Udało jej się trafić. Co prawda ledwo, ale balonik pękł.
Drugi strzał.
Nie trafiła. Cholera, to nie jest łatwe- pomyślała, mimo że wiedziała o tym od samego początku.
Trzeci strzał- Trafienie. Wspaniale.
Tak samo czwarty, co prawda nie idealny, ale tu nie chodzi o styl, a o to że pękło.
Ostatni, oczywiście, musiała zmaścić. Ale hej, ma 3 trafienia! Coś wygrała!
- Jaki kolor salamandry?- zapytał sprzedawca, wskazując na dostępne kolory.
Czyli wygrała salamandrę? Taką pluszową? Ale fajnie!
- Oh! Um, tą szkarłatną poproszę!- odpowiedziała Zosia, wlepiając wzrok w intensywnieczerwoną salamandrę. Miała piękny odcień, aż żal było jej nie wybrać.
Gdy chwyciła salamandrę w dłonie zauważyła, że jest ciepła. Z ciekawości przeczytała etykietkę. Czyli ona ogrzewa. Nieźle.
Rzuty na zakłócenia:
1. 4
2. 1
3. 10
4. 4
5. 1
Rzut na trafienie:
1. (10 + 1 refleks) - 1 = 10
2. 3 + 1 refleks
3. 7 + 1 refleks = 8
4. (8 + 1 refleks) - 1 = 8
5. 9 + 1 refleks
Rzut na nagrodę: 8. Ciepła pluszowa salamandra
Nagroda specjalna: nie
A tu śmierć jej nie grozi, co najwyżej ośmieszenie się. Łagodny wyrok.
Zapłaciła za rzutki, i gdy miała je już w ręce poczuła dziwny stres. Czy ją samą, przed chwilą, nie rozbawiło to, jak chłopak obok sobie nie radził.
Bo to było śmieszne. Ale nie on był śmieszny, tylko sytuacja. Bo to nadal loteria, jak każda gra tutaj.
Głęboki oddech, skupienie. Pierwszy rzut.
Udało jej się trafić. Co prawda ledwo, ale balonik pękł.
Drugi strzał.
Nie trafiła. Cholera, to nie jest łatwe- pomyślała, mimo że wiedziała o tym od samego początku.
Trzeci strzał- Trafienie. Wspaniale.
Tak samo czwarty, co prawda nie idealny, ale tu nie chodzi o styl, a o to że pękło.
Ostatni, oczywiście, musiała zmaścić. Ale hej, ma 3 trafienia! Coś wygrała!
- Jaki kolor salamandry?- zapytał sprzedawca, wskazując na dostępne kolory.
Czyli wygrała salamandrę? Taką pluszową? Ale fajnie!
- Oh! Um, tą szkarłatną poproszę!- odpowiedziała Zosia, wlepiając wzrok w intensywnieczerwoną salamandrę. Miała piękny odcień, aż żal było jej nie wybrać.
Gdy chwyciła salamandrę w dłonie zauważyła, że jest ciepła. Z ciekawości przeczytała etykietkę. Czyli ona ogrzewa. Nieźle.
1. 4
2. 1
3. 10
4. 4
5. 1
1. (10 + 1 refleks) - 1 = 10
2. 3 + 1 refleks
3. 7 + 1 refleks = 8
4. (8 + 1 refleks) - 1 = 8
5. 9 + 1 refleks
rozliczone i dodane do kuferka