10-07-2022, 11:20 PM
- Ha, twoje niedoczekanie. - Wytknęła go palcem, przyjmując to wyzwanie z takim samym entuzjazmem, z jakim przed chwilą sama je rzuciła. Nie ma co tracić czas, wino samo się nie wypije! A praca... a praca może poczekać, nigdzie nie ucieknie.
Uniosła brwi, kiedy Ethan odpowiedział na to zadane przez nią pytanie. Okej, była to dość bezpieczna odpowiedź i Aurora nie była pewna, czy jest zawiedziona, czy zaimponował jej chęcią grania bezpiecznie. Ale z drugiej strony... to dobry wybór, zdecydowanie. I słysząc ciąg dalszy dodany po krótkiej chwilce, ściągnęła usta w zastanowieniu, przymrużyła lekko oczy i obserwując Gryfona, rozważyła, czy taka odpowiedź ją satysfakcjonuje.
- W związku z tym, że dopiero zaczynamy grę, jestem w stanie to uznać, niech ci będzie. - Okej, może i ona nie doprecyzowała, ale Ethan wybrnął dość sprawnie.
Natomiast jego pytanie... aż musiała się chwilę zastanowić. Z natury była osobą bardzo kochliwą i jej upodobania mogły zmienić się diametralnie w ciągu choćby godziny, więc wybrać teraz jedną osobę z całego tłumu szkolnego, tym bardziej po wakacjach... W sumie okazało się to łatwiejsze, niż z początku założyła, bo jej umysł od razu podążył do nowych twarzy, które w tym roku dołączyły na starsze roczniki.
- Ta nowa Ślizgonka z szóstego roku, Oriane. - Choć nie uniknęła jej uroku wili, to też przez swoją wiedzę i szeroką znajomość wielu różnych stworzeń, nie zajęło jej zbyt długo wywnioskowanie dlaczego panna Boleyn tak bardzo przyciąga uwagę. - Może to przez fakt, że ma krew wili, a może po prostu jest wyjątkowo ładna. A może z obydwóch tych powodów. - Wzruszyła lekko ramieniem, jakby nie będąc w stanie sprecyzować powodu.
- Jak wyglądała najbardziej żenująca sytuacja w twoim życiu? - Odkąd ostatnio rozmawiali, mogło się to pozmieniać! Wakacje były długie!
Uniosła brwi, kiedy Ethan odpowiedział na to zadane przez nią pytanie. Okej, była to dość bezpieczna odpowiedź i Aurora nie była pewna, czy jest zawiedziona, czy zaimponował jej chęcią grania bezpiecznie. Ale z drugiej strony... to dobry wybór, zdecydowanie. I słysząc ciąg dalszy dodany po krótkiej chwilce, ściągnęła usta w zastanowieniu, przymrużyła lekko oczy i obserwując Gryfona, rozważyła, czy taka odpowiedź ją satysfakcjonuje.
- W związku z tym, że dopiero zaczynamy grę, jestem w stanie to uznać, niech ci będzie. - Okej, może i ona nie doprecyzowała, ale Ethan wybrnął dość sprawnie.
Natomiast jego pytanie... aż musiała się chwilę zastanowić. Z natury była osobą bardzo kochliwą i jej upodobania mogły zmienić się diametralnie w ciągu choćby godziny, więc wybrać teraz jedną osobę z całego tłumu szkolnego, tym bardziej po wakacjach... W sumie okazało się to łatwiejsze, niż z początku założyła, bo jej umysł od razu podążył do nowych twarzy, które w tym roku dołączyły na starsze roczniki.
- Ta nowa Ślizgonka z szóstego roku, Oriane. - Choć nie uniknęła jej uroku wili, to też przez swoją wiedzę i szeroką znajomość wielu różnych stworzeń, nie zajęło jej zbyt długo wywnioskowanie dlaczego panna Boleyn tak bardzo przyciąga uwagę. - Może to przez fakt, że ma krew wili, a może po prostu jest wyjątkowo ładna. A może z obydwóch tych powodów. - Wzruszyła lekko ramieniem, jakby nie będąc w stanie sprecyzować powodu.
- Jak wyglądała najbardziej żenująca sytuacja w twoim życiu? - Odkąd ostatnio rozmawiali, mogło się to pozmieniać! Wakacje były długie!