15-07-2022, 01:49 AM
- Ja wolałabym udawać, że cię tu nie ma, ale nie tak to działa... - wymamrotała pod nosem.
Najgorsze, że może w tym, co mówił czaiło się ziarnko prawdy, tylko... Tylko co z tego! Chował się za maską bohatera, kiedy tak naprawdę chciał ją wkopać - tego nadal była pewna.
- Pozbierałabym się sama, nie schlebiaj sobie - syknęła na niego szybko.
Jednak przeszła za nim kolejne parę kroków, nim wybuchła bardziej. Najgorzej, że resztki swojej energii lokowała dosłownie w złości na Cavingtona, a on dodatkowo ją do tego podpuszczał! Stąd miał kolejny postój, mimo że drzwi do Skrzydła były już widoczne.
- W ogóle, o co ci znowu chodzi?! Co, znudziło ci się przypierdalanie do mnie, to jedziesz też po moich przyjaciołach, tak? Ja pierdolę... Wiesz, może naprawdę chcesz mieć potrzebę iść do Skrzydła Szpitalnego? Mogę to załatwić.
Tak, to był groźba. Tak, była absolutnie gotowa pojedynkować się tu i teraz z Cavingtonem. Dawno nikt jej tak nie wkurzył. I nie powodował takiej migreny! Bo to na pewno tylko jego zasługa! W innym wypadku byłaby już dawno we własnym łóżku.
Najgorsze, że może w tym, co mówił czaiło się ziarnko prawdy, tylko... Tylko co z tego! Chował się za maską bohatera, kiedy tak naprawdę chciał ją wkopać - tego nadal była pewna.
- Pozbierałabym się sama, nie schlebiaj sobie - syknęła na niego szybko.
Jednak przeszła za nim kolejne parę kroków, nim wybuchła bardziej. Najgorzej, że resztki swojej energii lokowała dosłownie w złości na Cavingtona, a on dodatkowo ją do tego podpuszczał! Stąd miał kolejny postój, mimo że drzwi do Skrzydła były już widoczne.
- W ogóle, o co ci znowu chodzi?! Co, znudziło ci się przypierdalanie do mnie, to jedziesz też po moich przyjaciołach, tak? Ja pierdolę... Wiesz, może naprawdę chcesz mieć potrzebę iść do Skrzydła Szpitalnego? Mogę to załatwić.
Tak, to był groźba. Tak, była absolutnie gotowa pojedynkować się tu i teraz z Cavingtonem. Dawno nikt jej tak nie wkurzył. I nie powodował takiej migreny! Bo to na pewno tylko jego zasługa! W innym wypadku byłaby już dawno we własnym łóżku.