06-08-2022, 08:53 PM
- No to mam trochę do nadrobienia - westchnęła na myśl o runach. Z jakiegoś powodu ich jednak nie wybrała jako dodatkowy przedmiot, prawda? Może to był błąd?
To bardzo ciężki przedmiot, a ona zmieniając szkołę w połowie procesu edukacyjnego i tak nie miała łatwo. A najwyraźniej przedmiot ten mógłby być bardzo pomocny podczas tworzenia nowych artefaktów.
Może, jeśli porozmawiałaby z nauczycielem run, to mogłaby uczęszczać na jego zajęcia jako wolny słuchacz? Siedzieć w kąciku i cichutko notować wszystko co nowe- czyli, tak naprawdę, wszystko. Bo, jeśli dobrze pamięta plan, to nie koliduje jej to z żadnymi zajęciami, więc w teorii by mogła...?
Mogła też spróbować zagłębić temat samej- choć w sumie jedno i drugie się nie wyklucza.
- Wiem, że w stajniach są testrale. Tylko, podejść do takiego i zdobyć włos z jego ogona jest trudno, szczególnie, jak ich nie widać. To nadal koniopodobne stworzenia- powiedziała po chwili, masując skroń.
Najlepiej byłoby, gdyby znała kogoś, kto niestety widzi testrale. Ale nie będzie chodzić i pytać znajomych, czy czasami nie byli naocznymi świadkami jakiejś śmierci, bo trzeba wyrwać testralowi włos. To, moi mili, byłoby bardzo nietaktowne.
Albo, może przy odrobinie szczęścia mogłaby kupić taki włos w Hogsmeade. Ale, to mogłoby lawinowo spowodować serię różnych pytań. Nie mówiąc już o prawdopodobnym wydaniu całych oszczędności.
To bardzo ciężki przedmiot, a ona zmieniając szkołę w połowie procesu edukacyjnego i tak nie miała łatwo. A najwyraźniej przedmiot ten mógłby być bardzo pomocny podczas tworzenia nowych artefaktów.
Może, jeśli porozmawiałaby z nauczycielem run, to mogłaby uczęszczać na jego zajęcia jako wolny słuchacz? Siedzieć w kąciku i cichutko notować wszystko co nowe- czyli, tak naprawdę, wszystko. Bo, jeśli dobrze pamięta plan, to nie koliduje jej to z żadnymi zajęciami, więc w teorii by mogła...?
Mogła też spróbować zagłębić temat samej- choć w sumie jedno i drugie się nie wyklucza.
- Wiem, że w stajniach są testrale. Tylko, podejść do takiego i zdobyć włos z jego ogona jest trudno, szczególnie, jak ich nie widać. To nadal koniopodobne stworzenia- powiedziała po chwili, masując skroń.
Najlepiej byłoby, gdyby znała kogoś, kto niestety widzi testrale. Ale nie będzie chodzić i pytać znajomych, czy czasami nie byli naocznymi świadkami jakiejś śmierci, bo trzeba wyrwać testralowi włos. To, moi mili, byłoby bardzo nietaktowne.
Albo, może przy odrobinie szczęścia mogłaby kupić taki włos w Hogsmeade. Ale, to mogłoby lawinowo spowodować serię różnych pytań. Nie mówiąc już o prawdopodobnym wydaniu całych oszczędności.