18-08-2022, 03:30 AM
- Jeżeli to, że jesteś trudny jest dla ciebie komplementem, to właściwie wiele wyjaśnia.
Porażka nigdy nie smakowała dobrze. W szczególności porażka przeciwko Milo.
A jednak Aidan nie ruszył się miejsca. Uważnie patrzył na poczynania kolegi z rękoma splecionymi na piersi. Tyle mu pozostawało. Przecież nie odejdzie, zdradzając, jak bardzo go w tej chwili denerwował. Wystarczy chłodna obojętność, wbrew temu, jak gotowało się w nim.
- Wow, widzę... Serio, masz więcej szczęścia, gratulacje? - odparł ironicznie, unosząc brwi i mierząc go przy tym krytycznie wzrokiem. - Właściwie racja, powinienem był się domyślić. Gdyby nie to szczęście, pewnie zdążyliby cię już wywalić za to, co odwalasz.
Jak to działało, że każda ich rozmowa wracała do akurat tego momentu? Z pewnością dla ludzi z ich najbliższego otoczenia, zaczynało to być nudne. Zwłaszcza, że wzajemnie obwiniali się o dokładnie to samo.
- Jeśli jeszcze nie zdążyłeś załapać, kierunek w jaki uskoczy którykolwiek z tych balonów, to praktycznie ruletka. Nie ma tu żadnego wzoru, który da się wyczuć.
A przynajmniej on takiego nie dostrzegł do tej pory... Ale czy nie wszystkie gry na jarmarku były wyjątkowo losowe?
Porażka nigdy nie smakowała dobrze. W szczególności porażka przeciwko Milo.
A jednak Aidan nie ruszył się miejsca. Uważnie patrzył na poczynania kolegi z rękoma splecionymi na piersi. Tyle mu pozostawało. Przecież nie odejdzie, zdradzając, jak bardzo go w tej chwili denerwował. Wystarczy chłodna obojętność, wbrew temu, jak gotowało się w nim.
- Wow, widzę... Serio, masz więcej szczęścia, gratulacje? - odparł ironicznie, unosząc brwi i mierząc go przy tym krytycznie wzrokiem. - Właściwie racja, powinienem był się domyślić. Gdyby nie to szczęście, pewnie zdążyliby cię już wywalić za to, co odwalasz.
Jak to działało, że każda ich rozmowa wracała do akurat tego momentu? Z pewnością dla ludzi z ich najbliższego otoczenia, zaczynało to być nudne. Zwłaszcza, że wzajemnie obwiniali się o dokładnie to samo.
- Jeśli jeszcze nie zdążyłeś załapać, kierunek w jaki uskoczy którykolwiek z tych balonów, to praktycznie ruletka. Nie ma tu żadnego wzoru, który da się wyczuć.
A przynajmniej on takiego nie dostrzegł do tej pory... Ale czy nie wszystkie gry na jarmarku były wyjątkowo losowe?