25-09-2022, 09:20 PM
Nie mogło zabraknąć Milesa na takim zgromadzeniu, naturalnie. A razem z nim i jego niepoprawnym entuzjazmem i optymizmem, natychmiast wjechała ogromna skłonność do hazardu kiedy tylko zobaczył te wszystkie gry, jakie proponowano na jarmarku. Zatem najpierw oczywiście zahaczył o loterię, w której dostał w małej butelce mini śnieżycę. Właściwie, uznał sam zamysł za inspirujący (chociaż on akurat najpewniej czerpie inspirację z absolutnie wszystkiego) i bardzo mu się to spodobało! Naturalnie, mógł też pomyśleć o "uwolnieniu" śnieżycy w najmniej odpowiednim momencie, ale na ten moment bezpiecznie skrył ją w obszernej torbie przed ramię, jaką ze sobą zabrał.
Kolejnym stoiskiem okazały się gumochłony. Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać, naturalnie. Znalazł się obok Camdena i Raphaela, spoglądając na nich i resztę uczestników z uśmiechem. Zachowywał się zupełnie jakby był tam od samego początku i dopiero oni dołączyli, jego własny chaos jednak zupełnie nie przejmował się tym, że pierwszy razy tych ludzi dziś widzi i wypadałoby się na przykład przywitać.
- Gumochłon Gumochłon dla mnie, proszę! - Zawołał wesoło. - Mój zmysł hazardzisty podpowiada mi, że to jest mój dzień na wygraną. Na przykład, przed chwilą dostałem śnieżycę w butelce, na loterii. A wy graliście? - Popatrzył po kolegach z roku pogodnie.
Nagroda w loterii: (3 rzuty) 7 - Pogoda w butelce: Śnieżyca
Wybrany gumochłon: Gumochłon
Bonus: 0!! >:C
Kolejnym stoiskiem okazały się gumochłony. Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać, naturalnie. Znalazł się obok Camdena i Raphaela, spoglądając na nich i resztę uczestników z uśmiechem. Zachowywał się zupełnie jakby był tam od samego początku i dopiero oni dołączyli, jego własny chaos jednak zupełnie nie przejmował się tym, że pierwszy razy tych ludzi dziś widzi i wypadałoby się na przykład przywitać.
- Gumochłon Gumochłon dla mnie, proszę! - Zawołał wesoło. - Mój zmysł hazardzisty podpowiada mi, że to jest mój dzień na wygraną. Na przykład, przed chwilą dostałem śnieżycę w butelce, na loterii. A wy graliście? - Popatrzył po kolegach z roku pogodnie.
rozliczone i dodane do kuferka