25-09-2022, 09:56 PM
Mówiąc zupełnie wprost, przyszedł z ciekawości mniej, a bardziej zwyczajnie z nudów. Cała szkoła opustoszała jak na wojnie i nie miał nawet czego tam szukać. Tu może zadzieje się cokolwiek, a bez sensu było marnować weekend na gapienie się w ścianę. Zwłaszcza, że może coś faktycnzie mógł zyskać będąc tu?
Z tą myślą przyszedł w sumie nie zwracając na nikogo szczególnej uwagi. Jak to zazwyczaj bywało, nie miał zbytnio humoru i starał się nie spaść do poziomu dramatu zajęciem sobie głowy czymś... Innym. Czymkolwiek, w zasadzie. A że wszyscy pierwsze co, to szli do loterii, również i on poszedł, tylko po to by otrzymać obciążone kości. Popatrzył na nie bez większego przekonania. Nawet nie grywał w kości... Ale może warto w takim razie zacząć?
Schował je do kieszeni, wzruszając do siebie ramieniem i rozglądając się za innymi rozrywkami.
Nagroda w loterii: (3 rzuty) 48 - Obciążone kości
Z tą myślą przyszedł w sumie nie zwracając na nikogo szczególnej uwagi. Jak to zazwyczaj bywało, nie miał zbytnio humoru i starał się nie spaść do poziomu dramatu zajęciem sobie głowy czymś... Innym. Czymkolwiek, w zasadzie. A że wszyscy pierwsze co, to szli do loterii, również i on poszedł, tylko po to by otrzymać obciążone kości. Popatrzył na nie bez większego przekonania. Nawet nie grywał w kości... Ale może warto w takim razie zacząć?
Schował je do kieszeni, wzruszając do siebie ramieniem i rozglądając się za innymi rozrywkami.
rozliczone i dodane do kuferka