25-09-2022, 10:22 PM
Z uwagi na to, że przy rzutkach chwilowo zrobił się niekomfortowy tłum, Tim na ten moment je ominął, ledwo też tylko spoglądając na gumochłony. To drugie zupełnie go nie interesowało i nie zatrzymało jego uwagi nawet na dwie sekundy, z kolei no, nie będzie się pchał między ludźmi, bo teraz potrzebuje grać. Nie.
Nawet rozważał żeby iść na targ, a wrócić tu później, lecz jego uwagę przykuł tak zwany szpon. Zawahał się, przyglądając mu się chwilę ze swoistym kryzysem, ostatecznie jednak poddał się pokusie i podszedł, decydując się zagrać. Okazało się to znacznie trudniejsze niż przypuszczał, ale nawet miało to sens, nie mogło być za łatwo. I przy trzeciej próbie prawie mu się udało! Nawet miał już kulkę z jakąś nagrodą, nie wiedział jaką, ale wypadła z dziabki dosłownie przed wylotem. Zaklął siarczyście, troszkę sfrustrowany, by ostatecznie zostawić tą maszynę dla innych. Powiódł wzrokiem po zebranych, wahając się czy powinien czekać na rzutki, czy sobie iść, ostatecznie jednak skierował się na targi.
zt.
Rzut na szpon: 13, 14, 19
Rzut na nagrodę: chuj.
Nawet rozważał żeby iść na targ, a wrócić tu później, lecz jego uwagę przykuł tak zwany szpon. Zawahał się, przyglądając mu się chwilę ze swoistym kryzysem, ostatecznie jednak poddał się pokusie i podszedł, decydując się zagrać. Okazało się to znacznie trudniejsze niż przypuszczał, ale nawet miało to sens, nie mogło być za łatwo. I przy trzeciej próbie prawie mu się udało! Nawet miał już kulkę z jakąś nagrodą, nie wiedział jaką, ale wypadła z dziabki dosłownie przed wylotem. Zaklął siarczyście, troszkę sfrustrowany, by ostatecznie zostawić tą maszynę dla innych. Powiódł wzrokiem po zebranych, wahając się czy powinien czekać na rzutki, czy sobie iść, ostatecznie jednak skierował się na targi.
zt.
rozliczone