30-09-2022, 03:19 AM
Rozdzieliwszy się z Heather dosłownie na chwilę, Noah akurat znalazł się przed wejściem na stragan z ubraniami i dodatkami. Normalnie pewnie niekoniecznie nawet by tam zajrzał, ale mając te parę minut do zabicia i nie chcąc odchodzić daleko, żeby Hatheway później bez sensu go nie szukała, wszedł rozejrzeć się po dostępnych produktach.
Właściwie uznał za całkiem oryginalne krawaty z motywem każdego domu. Nie na tyle, żeby jeden sobie sprawić, ale z pewnością po tym weekendzie znajdą się uczniowie noszący ten dodatek. Za to jego uwagę przykuły torby szkolne. Jego już wysłużona wierna towarzyszka przecierała się nieco od nadmiaru dźwiganych ksiąg, więc może to czas zainwestować w coś nowego? Poza tym to była ostatnia sprawić sobie coś w trakcie kariery szkolnej i manifestować swoją przynależność do społeczności uczniowskiej. Nie zastanawiał się długo, torba z kruczym motywem powędrowała z nim do lady.
Zanim tam dotarł, zatrzymał się jakoś tak chyba bardziej instynktownie, niż świadomie przy stojaku z biżuterią. Konkretniej mówiąc, naszyjnikami. Od razu jego wzrok przykuł rozwijający się z wolna kwiat plumerii, który pod względem zapachowym, jak i swojej urody, kojarzył mu się z Heather. To chyba dobra okazja, żeby kupić jej świąteczny upominek. A może na zaległe urodziny? Nie kontemplując tego odruchu, razem z torbą zakupił i naszyjnik, prosząc przy kasie o zapakowanie go jako prezent, po czym schował do kieszeni spodni. Zanim zdążył odejść, sprzedawca jeszcze zachęcił go do odebrania prezentu darmowego do zakupów. Najwyraźniej wybór był losowy, bo wszystkie opakowania były identyczne, choć w różnych rozmiarach. Sięgnął po jedno z nich i odchodząc znowu przed stoisko, rozpakował... brokatową bombę? Chyba będzie musiał poważnie pomyśleć komu to dać na prezent...
Stragan: Stoisko z ubraniami i dodatkami
Zakupy: 3. Torby szkolne (motyw krukonski), 5. Wiosna, ach, to Ty? - naszyjnik (plumeria)
Suma: 11
Kostka na dodatek: 1 - Bomba brokatowa
Właściwie uznał za całkiem oryginalne krawaty z motywem każdego domu. Nie na tyle, żeby jeden sobie sprawić, ale z pewnością po tym weekendzie znajdą się uczniowie noszący ten dodatek. Za to jego uwagę przykuły torby szkolne. Jego już wysłużona wierna towarzyszka przecierała się nieco od nadmiaru dźwiganych ksiąg, więc może to czas zainwestować w coś nowego? Poza tym to była ostatnia sprawić sobie coś w trakcie kariery szkolnej i manifestować swoją przynależność do społeczności uczniowskiej. Nie zastanawiał się długo, torba z kruczym motywem powędrowała z nim do lady.
Zanim tam dotarł, zatrzymał się jakoś tak chyba bardziej instynktownie, niż świadomie przy stojaku z biżuterią. Konkretniej mówiąc, naszyjnikami. Od razu jego wzrok przykuł rozwijający się z wolna kwiat plumerii, który pod względem zapachowym, jak i swojej urody, kojarzył mu się z Heather. To chyba dobra okazja, żeby kupić jej świąteczny upominek. A może na zaległe urodziny? Nie kontemplując tego odruchu, razem z torbą zakupił i naszyjnik, prosząc przy kasie o zapakowanie go jako prezent, po czym schował do kieszeni spodni. Zanim zdążył odejść, sprzedawca jeszcze zachęcił go do odebrania prezentu darmowego do zakupów. Najwyraźniej wybór był losowy, bo wszystkie opakowania były identyczne, choć w różnych rozmiarach. Sięgnął po jedno z nich i odchodząc znowu przed stoisko, rozpakował... brokatową bombę? Chyba będzie musiał poważnie pomyśleć komu to dać na prezent...
rozliczone i dodane do kuferka