02-10-2022, 02:04 AM
Alex miał całe sześć lat na to, żeby wyrobić sobie taką reputację, jaką się cieszył. I dobrze mu z nią było, bo dzięki temu jakieś durne łebki nie zawracały mu głowy bezsensownym pierdoleniem o dupie maryni. Często za to obrywał ujemnymi punktami, ale to ani trochę go nie ruszało. Szlabany i pogadanki z opiekunem domu lub dyrektorem też nie dawały zamierzonego efektu resocjalizującego, Alex pozostawał nadal tym samym sobą, który gotów był wpierdolić wkurwiającym go gnojkom. A w tej chwili takim wkurwiającym gnojkiem był Leighton, który wyraźnie pchał się w gips.
- Z nas dwóch to chyba prędzej ty przestaniesz się świetnie bawić za moment. - Philip pozbawił go alkoholu, który nie dość, że został wyrwany z jego dłoni, to roztrzaskał się o podłogę. No i skręt, który w procesie wypadł za okno... skoro tak i jeszcze się mądrzył, to Alex sam sobie zaraz doskonale poprawi nastrój, robiąc z gówniaka mielonkę.
- Poleciłbym, żebyś odprowadził sam siebie, ale i tak nie posłuchasz, więc po co strzępić język? - Wzruszył lekko ramionami, prostując i zginając palce obydwóch dłoni, jakby w rozgrzewce. - To co? Odejmujesz punkty? Czy najpierw mam ci przyjebać za bycie wkurwiającym gnojem?
- Z nas dwóch to chyba prędzej ty przestaniesz się świetnie bawić za moment. - Philip pozbawił go alkoholu, który nie dość, że został wyrwany z jego dłoni, to roztrzaskał się o podłogę. No i skręt, który w procesie wypadł za okno... skoro tak i jeszcze się mądrzył, to Alex sam sobie zaraz doskonale poprawi nastrój, robiąc z gówniaka mielonkę.
- Poleciłbym, żebyś odprowadził sam siebie, ale i tak nie posłuchasz, więc po co strzępić język? - Wzruszył lekko ramionami, prostując i zginając palce obydwóch dłoni, jakby w rozgrzewce. - To co? Odejmujesz punkty? Czy najpierw mam ci przyjebać za bycie wkurwiającym gnojem?