19-12-2022, 12:24 AM
Przyszedł na zajęcia na czas, ale powiedzmy, że ledwo, lekko mówiąc. Jakoś mu się czas skurczył i musiał potem na wariata lecieć gdy dotarło która jest godzina, ale ostatecznie wpadł na zajęcia punktualnie! Zmachany i z rozwianymi włosami, ale mimo to nienagannie prezentując się w wyprasowanej szacie szkolnej i pachnąc drogimi perfumami.
Usiadł z automatu obok Bianci, widząc wolne miejsce nawet nie rozejrzał się czy gdzieś indziej by nie wolał potowarzyszyć. Tak to jest, jak lata się za babą niczym pies w potrzebie. Nie żeby tylko o to chodziło, trochę tak to sobie tłumaczył, ale ostatecznie zależało mu na niej bardziej niż pewnie wygodnie byłoby stwierdzić.
Rozsiadł się, posyłając Gryfonce przyjazny, ciepły uśmiech i witając ją naturalnie komplementem, że pięknie wygląda i jej włosy dziś wyjątkowo dobrze się układają. Z tym komentarzem dopiero nawet skupił się na lekcji, na ile mógł w każdym razie, i nawet podniósł rękę, nie omieszkając dać sygnał, że zna odpowiedź. Tak ogólnie, oczywiście... Nie przeszkadzało mu zupełnie, że profesor ominęła go wzrokiem, nie chciał odpowiadać. Starczyło, właśnie, przyznać się i pokazać, że nie jest idiotą i coś tam jednak wie.
Pkty zaklęć: 7
Pkty pamięci: 0
K6: szkoda sensu
Suma: 7
Usiadł z automatu obok Bianci, widząc wolne miejsce nawet nie rozejrzał się czy gdzieś indziej by nie wolał potowarzyszyć. Tak to jest, jak lata się za babą niczym pies w potrzebie. Nie żeby tylko o to chodziło, trochę tak to sobie tłumaczył, ale ostatecznie zależało mu na niej bardziej niż pewnie wygodnie byłoby stwierdzić.
Rozsiadł się, posyłając Gryfonce przyjazny, ciepły uśmiech i witając ją naturalnie komplementem, że pięknie wygląda i jej włosy dziś wyjątkowo dobrze się układają. Z tym komentarzem dopiero nawet skupił się na lekcji, na ile mógł w każdym razie, i nawet podniósł rękę, nie omieszkając dać sygnał, że zna odpowiedź. Tak ogólnie, oczywiście... Nie przeszkadzało mu zupełnie, że profesor ominęła go wzrokiem, nie chciał odpowiadać. Starczyło, właśnie, przyznać się i pokazać, że nie jest idiotą i coś tam jednak wie.