11-04-2023, 02:47 PM
Gdyby teoretyczna część zajęć trwała choćby pięć minut dłużej, to chyba zacząłby się frustrować. Okej, zaklęcia ogólnie były dość interesujące, ale usiedzenie całej godziny i jedynie wysłuchiwanie i zapisywanie nie było już tak porywające. Całe szczęście dynamika lekcji wyjątkowo wpasowała się idealnie w Alexowe umiejętności wytrzymania w jednej pozycji siedzącej, bo jak tylko poczuł przesadne znużenie, nauczycielka przeszłą do praktycznej części. I to całkiem interesującej, nie tylko typowego machania różdżką i prób przyswajania nowego zaklęcia, a czymś w rodzaju pojedynku. Na to Alex mógł nawet całkiem ochoczo poświęcić pozostałą część godziny.
Co prawda trafił do zupełnie innej grupy niż reszta jego znajomych, ale zupełnie mu to nie przeszkadzało. Odebrał to nawet jako pewnego rodzaju wyzwanie, mierzenie sił. I jak tylko przyszła jego kolej (albo kiedy sam uznał, że przyszła), przepchnął się przez innych, żeby stanąć obok pozostałych już rzucających zaklęcie i dołączył do wspólnego tworzenia tarczy. Co prawda nie wyglądało to tak, jakby jego obecność cokolwiek zmieniła, ale tak naprawdę tutaj liczył się efekt końcowy, więc miał nadzieję móc dogryzać później Valerianowi.
Pkty zakleć: 6
Pkty skupienia: 0
K10: 4 + 1 = 5
Suma: 6 + 0 = 6
Co prawda trafił do zupełnie innej grupy niż reszta jego znajomych, ale zupełnie mu to nie przeszkadzało. Odebrał to nawet jako pewnego rodzaju wyzwanie, mierzenie sił. I jak tylko przyszła jego kolej (albo kiedy sam uznał, że przyszła), przepchnął się przez innych, żeby stanąć obok pozostałych już rzucających zaklęcie i dołączył do wspólnego tworzenia tarczy. Co prawda nie wyglądało to tak, jakby jego obecność cokolwiek zmieniła, ale tak naprawdę tutaj liczył się efekt końcowy, więc miał nadzieję móc dogryzać później Valerianowi.