03-05-2023, 01:02 AM
- Muszę cię z przykrością poinformować - dłoń na mostek, dramatyczna pauza - edukacja nie jest jedynym składnikiem życia, mój dobry wpływie ty. - Pod koniec zdania nie mogła już powstrzymać szerokiego, rozbawionego uśmiechu.
Pypnęła nawet nos Noah, jak przy pierwszym ich spotkaniu, choć tym razem kontekst był całkiem inny.
- Kolejne, oui? - Wydęła lekko usteczka, uniosła wyżej główkę, wkładając w pytanie nieco ze swojej uwodzicielskiej strony. - Do twarzy ci w pewności siebie.
Oczywista, że musiała wpleść tu i tam nieco uwodzenia; nawet jeśli obrała inną taktykę na zbliżenie się do tego jakże fascynującego czarodzieja oraz jego sekreciku nie mogła przecież porzucić powabności! Głównie dlatego, że była sobą, ale także ze względu na to, jak bardzo nienaturalnie by to wyglądało, taka zmiana praktycznie z chwili na chwilę.
Zastanowiła się przez chwilę nad czasem.
I nad miejscem też.
- Co powiesz na naukę w kuchni od razu po zajęciach? - Rzuciła niezobowiązującą propozycją, choć osobiście uważała, że jej pomysł był iście genialny. - Blisko sali eliksirów, jedzenie na miejscu i mała szansa, by skrzaty nas wielce rozpraszały - wyliczyła parę zalet rzeczowo. - Jak dinozaury meteorytem. - Zakończyła z lekkim wzruszeniem ramion jak gdyby dla podkreślenia, że to jedynie luźna propozycja którą Noah może zestrzelić zwykłym "Naaah.".
Pypnęła nawet nos Noah, jak przy pierwszym ich spotkaniu, choć tym razem kontekst był całkiem inny.
- Kolejne, oui? - Wydęła lekko usteczka, uniosła wyżej główkę, wkładając w pytanie nieco ze swojej uwodzicielskiej strony. - Do twarzy ci w pewności siebie.
Oczywista, że musiała wpleść tu i tam nieco uwodzenia; nawet jeśli obrała inną taktykę na zbliżenie się do tego jakże fascynującego czarodzieja oraz jego sekreciku nie mogła przecież porzucić powabności! Głównie dlatego, że była sobą, ale także ze względu na to, jak bardzo nienaturalnie by to wyglądało, taka zmiana praktycznie z chwili na chwilę.
Zastanowiła się przez chwilę nad czasem.
I nad miejscem też.
- Co powiesz na naukę w kuchni od razu po zajęciach? - Rzuciła niezobowiązującą propozycją, choć osobiście uważała, że jej pomysł był iście genialny. - Blisko sali eliksirów, jedzenie na miejscu i mała szansa, by skrzaty nas wielce rozpraszały - wyliczyła parę zalet rzeczowo. - Jak dinozaury meteorytem. - Zakończyła z lekkim wzruszeniem ramion jak gdyby dla podkreślenia, że to jedynie luźna propozycja którą Noah może zestrzelić zwykłym "Naaah.".
“Je peux résister à tout, sauf à la tentation”.