04-05-2023, 02:34 AM
Jak wielu czytelników, Oriane także lubiła odnajdywać w głównych bohaterach coś, z czym mogła się identyfikować. Z tą konkretną bohaterką... Miała aż nadto wspólnego, co było równie ciekawe co dziwne.
Dziwność jednak gasła wraz z wciągającą historią. Chociaż, tak właściwie, niewiele jak na razie było w tym wszystkim jakiejś konkretnej historii, fabuły. Najwidoczniej wciąż jesteśmy w pierwszym akcie, co pokazuje sytuację wyjściową głównej postaci.
Najzabawniejsze chyba w tym wszystkim było, że zapowiadało się na miłosny trójkąt.
Albo miłosny polyhedron?
Oriane musiała brnąć dalej, oczywiście, żeby się dowiedzieć na jakiej ilości kątów się skończy!
d10+skupienie=4...
Dziwność jednak gasła wraz z wciągającą historią. Chociaż, tak właściwie, niewiele jak na razie było w tym wszystkim jakiejś konkretnej historii, fabuły. Najwidoczniej wciąż jesteśmy w pierwszym akcie, co pokazuje sytuację wyjściową głównej postaci.
Najzabawniejsze chyba w tym wszystkim było, że zapowiadało się na miłosny trójkąt.
Albo miłosny polyhedron?
Oriane musiała brnąć dalej, oczywiście, żeby się dowiedzieć na jakiej ilości kątów się skończy!
“Je peux résister à tout, sauf à la tentation”.