17-10-2023, 01:24 AM
☞ Przejdź do opisu zdarzenia
Philip uczestniczył w treningu Quidditcha, gdy nagle nastąpił wybuch. A przynajmniej tak mówią pozostali zawodnicy z drużyn Ślizgonów i Krukonów. Jeśli wierzyć im na słowo, to Philip był bardzo blisko samego wybuchu, którego siła zrzuciła go z miotły i odepchnęła na dobre kilka metrów, zanim spadł na murawę boiska. Całe szczęście nic nie złamał, ani nawet za mocno się nie poobijał, a wszystkie zadrapania i siniaki z łatwością usunięto w Skrzydle Szpitalnym. I wszystko byłoby w porządku, Philip wręcz mógłby zostać uznany za najbardziej szczęśliwego członka obydwóch drużyn w tej sytuacji, gdyby nie jeden bardzo drobny problem… Nie pamiętał żadnego treningu, czy w ogóle szykowania się. Nie pamiętał nawet uczestniczenia w zajęciach tego dnia, ani wstawania rano. Ba! Nie przypominał sobie nawet czy dnia poprzedniego położył się spać we własnym łóżku, ani co robił przed nocą. Ostatnie co faktycznie pamiętał, to pakowanie torby po zakończeniu czwartkowych zajęć z OPCM, a później jedna wielka dziura ziejąca nicością i dopiero sufit Skrzydła Szpitalnego, kiedy obudził się w sobotni poranek. Jak się tam dostał? Dlaczego miał na sobie strój do Quidditcha? I jaki w ogóle mamy dzień?
- Noc z 30 na 31 października spędzasz w Skrzydle Szpitalnym.
- Otrzymujesz efekt -2 punkt pamięci na okres fabularny 30 października - 12 listopada ze względu na małą amnezję obejmującą czas pomiędzy końcem czwartkowych zajęć z OPCM do sobotniego poranka, kiedy to budzisz się w Skrzydle Szpitalnym.