08-03-2021, 10:26 PM
Thomas Reed
Data urodzenia
24 lipca 2004
Dom i klasa w Hogwarcie
Ravenclaw, VI
Status krwi
50%
Status majątkowy
średni
Miejsce zamieszkania
Newport, Walia
Orientacja
Homoseksualny
Wizerunek
Dominic Harrison
Freeform
✾ Ucieszyłem się na pierwszy rok w szkole, byle z dala od domu. To nie tak, że moi ojcowie nie są w porządku, w zasadzie chyba są całkiem fajni. Tylko czasem Francis bardzo mnie męczy swoimi eksperymentami. Twierdzi, że to po to żeby osiągnąć coś wielkiego i w zasadzie całkiem to fascynujące. Chciałbym mieć w sobie tyle zapału co on. Chciałbym chociaż w połowie tak dużo wiedzieć jak on. Peter mówi, że to dla dobra rasy czarodziejów i że kiedy Francis złamie jakąś klątwę to będziemy milionerami i uratujemy dużo żyć. Chciałbym móc ratować ludzi.
✾ Uwielbiam szkołę, od samego początku miałem dużo znajomych. A przynajmniej wydaje mi się, że mnie lubią? Ravenclaw jest idealny, jestem dumny z niebieskiich barw. I dużo się uczą, fajnie jest być z ludźmi tak samo zmotywowanymi jak ja. Może jednak kiedyś będę taki jak mój ojciec? Może kiedyś też wymyślę zaklęcie albo eliksir, który pomoże uratować komuś życie.
✾ Z każdymi wakacjami coraz bardziej niepokoją mnie te eksperymenty. Tata jest coraz bardziej zmęczony i nerwowy, niecierpliwy. Zdaje się, że nieszczególnie dobrze mu idzie. Może to lepiej, jakoś też coraz gorzej znoszę jego zaklęcia. Czasem bardzo bolą, a czasem po prostu nie mogę spać i czuję się jakby cały czas coś za mną stało. Wiem, że to dla dobra większości, ale czasem, tak tylko czasem, cicho i w ciemności, żałuję, że muszę być tego częścią tak bardzo.
✾ Coraz mniej podobają mi się te eksperymenty. Teraz czuję się źle nie tylko dobę czy tydzień, ale cały czas. Czuję, że coś jest nie tak i nie wiem co. Czasem nie pamiętam co robiłem ostatnią godzinę czy dzień. Przeraża mnie to, ale tato twierdzi, że to jest przejściowe i gdy uda mu się złamać klątwę, nad którą pracuje, wszystko wróci do normy. Mam nadzieję, że tak będzie.
✾ Chociaż bardzo lubię pobyt w szkole, potrzebuję czuć się potrzebnym i wartościowym. Chciałbym przyczynić się do odkrycia taty, a kiedy mnie tam nie ma, z kim współpracuje? Kto mu pomaga przez ten czas? Nie wiem i nie podoba mi się to. Czuję, że jestem nikim kiedy nie pracuję z nim. Mimo to uczę się pilnie i bardzo pilnuję żeby nie ominąć zbyt dużo. Jeśli będę tak mądry jak on, lepiej będę w stanie pomóc, prawda? Będę kimś więcej niż... Sobą.
✾ W te wakacje zmieniło się coś bardzo mocno. Zauważyłem dopiero po jakimś czasie gdy zdawało się, że kolejny eksperyment się tacie nie udał. Był wyjątkowo bolesny, ale też przez długi czas czułem się jakbym miał za małe ciało żeby pomieściło moją duszę. To dziwne, nie mieścić się we własnym ciele. Potem okazało się, że dni z życia mi uciekają albo pamiętam je jakby przez mgłę. Czasem jest to doba, czasem kilka. Najdłużej to trwało tydzień. A potem jakoś mijało i znowu myślało mi się jasno i normalnie. Tata twierdzi, że to nic takiego i pewnie po prostu przeziębienie czy coś. Może tak. Dlaczego w to nie wierzę?
✾ Nazywam się Tom. Pojawiam się raz na jakiś czas, kiedy Thomas jest zmęczony czy nieuważny. Zdaje się, że nie wie o moim istnieniu, ale to dobrze, nie będzie mi przeszkadzał. Jest zbyt łagodny moim zdaniem, zbyt wrażliwy. W życiu trzeba brać garściami wszystko, co da się wyrwać. Wygryźć kawał i przełknąć nieważne jak by dławił. Pomogę mu o nas zadbać, kiedyś mi podziękuje. Poza tym gdyby nie jego tata, pewnie nigdy bym nie powstał. Kiedyś mu za to podziękuję.