09-08-2021, 12:12 AM
Odwzajemniła szeroki uśmiech Cavingtona. Cóż, może nie wyglądał na pieska w potrzasku, ale i tak czuła, że mogłaby mu jakoś pomóc. Tym bardziej, że – niebywałe! – Gryfonki wcale nie zdawały się zachwycone jego obecnością. Co poszło nie tak?
Może nieco zmarszczyła nosek, kiedy stwierdził, że przyjdzie do niej za chwilę i dopiero potem z nią porozmawia – ale ostatecznie zgodziła się. Po posłanym buziaku tym bardziej. Wolną ręką „złapała” niewidocznego buziaka, przygarnęła do siebie, a następnie posłała Ślizgonowi oczko, po czym odeszła w stronę stołów. Była pewna, że i tak ją znajdzie. A jak nie ją, to znajdzie alkohol.
Czyli w sumie ją też.
Postawiła przyniesione wino na stole wśród smakołyków. Zdawało jej się, że jeszcze nie wszystkie dotarły, bo wciąż było trochę miejsca – ale ostatecznie zadowoliła się czekoladową różdżką. Podgryzła ją odrobinę, zanim zatrzymała ją między zębami, aby nalać sobie wina. A co będzie czekała na rozkręcenie imprezy! Miała chęć i powód, żeby się napić, więc będzie piła. Nawet jeśli będzie wyglądała przy tym jak ostatnia desperatka lub nałogowa alkoholiczka.
Oparła się o stół i z kieliszkiem w jednej, czekoladową różdżką w drugiej, powiodła spojrzeniem po powoli narastającym tłumie uczniów. Może wśród niego wyłoni jakąś znajomą twarz, której będzie mogła polać. Miała taką nadzieję.
Może nieco zmarszczyła nosek, kiedy stwierdził, że przyjdzie do niej za chwilę i dopiero potem z nią porozmawia – ale ostatecznie zgodziła się. Po posłanym buziaku tym bardziej. Wolną ręką „złapała” niewidocznego buziaka, przygarnęła do siebie, a następnie posłała Ślizgonowi oczko, po czym odeszła w stronę stołów. Była pewna, że i tak ją znajdzie. A jak nie ją, to znajdzie alkohol.
Czyli w sumie ją też.
Postawiła przyniesione wino na stole wśród smakołyków. Zdawało jej się, że jeszcze nie wszystkie dotarły, bo wciąż było trochę miejsca – ale ostatecznie zadowoliła się czekoladową różdżką. Podgryzła ją odrobinę, zanim zatrzymała ją między zębami, aby nalać sobie wina. A co będzie czekała na rozkręcenie imprezy! Miała chęć i powód, żeby się napić, więc będzie piła. Nawet jeśli będzie wyglądała przy tym jak ostatnia desperatka lub nałogowa alkoholiczka.
Oparła się o stół i z kieliszkiem w jednej, czekoladową różdżką w drugiej, powiodła spojrzeniem po powoli narastającym tłumie uczniów. Może wśród niego wyłoni jakąś znajomą twarz, której będzie mogła polać. Miała taką nadzieję.