05-09-2021, 12:39 AM
Nawet jeśli niekoniecznie przepadał za alkoholem i zdarzało mu się sięgać po tak drastyczne środki poprawy nastroju bardzo rzadko (ku zaskoczeniu zapewne bardzo wielu osób), to kiedy ktoś z przyjaciół bym w potrzebie i wymagana była nagła interwencja z udziałem procentowej artylerii, to był gotów stanąć na wysokości zadania i upić się jak nieodpowiedzialny gówniarz, aż film mu się urwie. A Bianca zdecydowanie zaliczała się do grona tych osób, dla których był w stanie złamać własne zasady i przekroczyć własne granice. Tym bardziej po tym, co mu dzień wcześniej powiedziała.
Nie speszyła go nagła zmiana pozycji i znalezienie się dosłownie nosem w nos z Gryfonką, zbyt często grał w tę grę, żeby znajome odbijanie piłeczki miało go speszyć. Tym bardziej, że chemia, jaka między nimi była pozostawała zawsze i niezmiennie w granicy słynnego "friendzone".
Poruszył zabawnie brwiami, odpowiadając jej podobnie łobuzerskim uśmieszkiem. Pozwolił obejmującej ją ręce spaść mniej więcej na wysokość talii.
- Oczywiście, że się stęskniłem, nie widziałem cię całe osiem minut i czterdzieści trzy sekundy, to prawie jak wieczność. Musimy nadrobić stracony czas. - Kiedy zabrała mu ciastko, przymrużył nieco oczy i otworzył usta w zabawnym, teatralnym oburzeniu, po czym złapał nadgarstek jej dłoni, tej z nadgryzionym już ciastkiem, przysunął nieco bliżej siebie i ugryzł kawałek podwójnie ukradzionej przekąski.
Nie speszyła go nagła zmiana pozycji i znalezienie się dosłownie nosem w nos z Gryfonką, zbyt często grał w tę grę, żeby znajome odbijanie piłeczki miało go speszyć. Tym bardziej, że chemia, jaka między nimi była pozostawała zawsze i niezmiennie w granicy słynnego "friendzone".
Poruszył zabawnie brwiami, odpowiadając jej podobnie łobuzerskim uśmieszkiem. Pozwolił obejmującej ją ręce spaść mniej więcej na wysokość talii.
- Oczywiście, że się stęskniłem, nie widziałem cię całe osiem minut i czterdzieści trzy sekundy, to prawie jak wieczność. Musimy nadrobić stracony czas. - Kiedy zabrała mu ciastko, przymrużył nieco oczy i otworzył usta w zabawnym, teatralnym oburzeniu, po czym złapał nadgarstek jej dłoni, tej z nadgryzionym już ciastkiem, przysunął nieco bliżej siebie i ugryzł kawałek podwójnie ukradzionej przekąski.