10-03-2022, 01:10 AM
Buntowniku! Anarchisto! Łamaczu zasad!
Zasady bywają dobre, na przykład kiedy chronią twoje życie i zdrowie. Zakazany Las, szczególnie nocą, jest bardzo nieprzyjazny i dla ucznia, a nawet często dorosłego, bywa śmiertelny. Poza odjęciem punktów i nauczką by bardziej uważać na zdrowie swoje i innych, otrzymujesz też szlaban:
Wykonanie go będzie pilnowane i kontrolowane między innymi przez niezawodnego Cesaire Paytona, zatem proszę nie testować cierpliwości Szanownego Pana Dyrektora.
Zasady bywają dobre, na przykład kiedy chronią twoje życie i zdrowie. Zakazany Las, szczególnie nocą, jest bardzo nieprzyjazny i dla ucznia, a nawet często dorosłego, bywa śmiertelny. Poza odjęciem punktów i nauczką by bardziej uważać na zdrowie swoje i innych, otrzymujesz też szlaban:
"Czyszczenie boksów w stajni - kupy nie zbiorą się same do taczek!"
Dostajesz do ręki łopatę i dziesięć boksów do wyczyszczenia na osobę. Twoim zadaniem jest zebrać wszystkie kupy do taczek stojących w alejce. Zanim zaczniesz wątek, rzuć kością k5 na nieporządane wydarzenie podczas pracy. Nie musisz uwzględniać go w pierwszym poście, najważniejsze by nastąpił w dowolnym momencie w sesji.
1. Podczas sprzątania znikąd napada cię pająk. Albo raczej po prostu jakimś sposobem znalazł się na tobie i zauważyłeś go dopiero jak wszedł ci na dłoń. Duży, włochaty, z nogami licząc ogromny jak orzech włoski. Uroki natury?
2. Trzeba patrzeć czasem pod nogi w takich miejscach. Ty tego nie zrobiłaś i potknęłaś się o coś, może próg przejścia, może przewrócone grabie. Przewracasz się jak długa na kamiennej posadzce, zdzierając sobie nieco dłonie. Dobrze, że nie twarz, ale nadal piecze.
3. Bierzesz łopatę do ręki spodziewając się normalnego ciężaru narzędzia. Ale nie. Okazuje się, że jest aż nadnaturalnie ciężka jak na łopatę, zupełnie jakby chciała żebyś się zmęczyła. I pewnie faktycznie tak jest, pracować nadal możesz, ale na pewno nie lekką ręką. W końcu to szlaban!
4. Akurat trafiły ci się stajnie ze ściółką ze słomy zamiast sypkich wiórków. Najgorzej, w końcu nie masz wynieść całego poszycia, a tylko nieczystości! Może chociaż patrz pod nogi żeby na coś nie nadepnąć.
5. Boisz się myszy? Oby nie, bo jest ich tu trochę. Jedna na przykład zdawało się, że śmignęła gdzieś niedaleko, a jak się obejrzałaś, druga przebiegła ci po nodze. Po nodze! Zupełnie bezczelnie. Słyszysz też co i raz ciche popiskiwania, zupełnie jakby ciągle były blisko i knuły przeciwko tobie. Rzadko jakąkolwiek widzisz, ale i tak to nieprzyjemne.
Dostajesz do ręki łopatę i dziesięć boksów do wyczyszczenia na osobę. Twoim zadaniem jest zebrać wszystkie kupy do taczek stojących w alejce. Zanim zaczniesz wątek, rzuć kością k5 na nieporządane wydarzenie podczas pracy. Nie musisz uwzględniać go w pierwszym poście, najważniejsze by nastąpił w dowolnym momencie w sesji.
1. Podczas sprzątania znikąd napada cię pająk. Albo raczej po prostu jakimś sposobem znalazł się na tobie i zauważyłeś go dopiero jak wszedł ci na dłoń. Duży, włochaty, z nogami licząc ogromny jak orzech włoski. Uroki natury?
2. Trzeba patrzeć czasem pod nogi w takich miejscach. Ty tego nie zrobiłaś i potknęłaś się o coś, może próg przejścia, może przewrócone grabie. Przewracasz się jak długa na kamiennej posadzce, zdzierając sobie nieco dłonie. Dobrze, że nie twarz, ale nadal piecze.
3. Bierzesz łopatę do ręki spodziewając się normalnego ciężaru narzędzia. Ale nie. Okazuje się, że jest aż nadnaturalnie ciężka jak na łopatę, zupełnie jakby chciała żebyś się zmęczyła. I pewnie faktycznie tak jest, pracować nadal możesz, ale na pewno nie lekką ręką. W końcu to szlaban!
4. Akurat trafiły ci się stajnie ze ściółką ze słomy zamiast sypkich wiórków. Najgorzej, w końcu nie masz wynieść całego poszycia, a tylko nieczystości! Może chociaż patrz pod nogi żeby na coś nie nadepnąć.
5. Boisz się myszy? Oby nie, bo jest ich tu trochę. Jedna na przykład zdawało się, że śmignęła gdzieś niedaleko, a jak się obejrzałaś, druga przebiegła ci po nodze. Po nodze! Zupełnie bezczelnie. Słyszysz też co i raz ciche popiskiwania, zupełnie jakby ciągle były blisko i knuły przeciwko tobie. Rzadko jakąkolwiek widzisz, ale i tak to nieprzyjemne.
Wykonanie go będzie pilnowane i kontrolowane między innymi przez niezawodnego Cesaire Paytona, zatem proszę nie testować cierpliwości Szanownego Pana Dyrektora.
Kadra Szkolna
Czas na wykonanie szlabanu uczniowie mają wyznaczony, jednak przez prowadzone indywisualne wątki każdy może wybrać sobie dzień samodzielnie, z założeniem, że taki termin wyznaczono przez dyrektora. Na fabule, szlaban musi być zrealizowany maksymalnie do 20 września, zatem do niedzieli kolejnego tygodnia po wyścigu.
Szlabany odbywają się w parach. Twoim partnerem w cierpieniu jest William Joseph.