29-03-2022, 12:57 AM
- Zrobiłabyś z tego największą plotę Hogwartu przynajmniej na ten tydzień. Nie dam ci tej satysfakcji. - Mała czy nie, jakby poszła plota, że Mickey zostawia kobietę w potrzebie... tak, przeszkadzałoby mu to. Co, jak co, ale taka właśnie plotka bardzo mocno wjechałaby mu na ego.
I okej, może i poprzednim razem wpadł głupio w jej pułapkę, ale nauczył się na swoim błędzie. Nie da się jej podejść w tym przypadku. Poza tym, to Brooks, każdej innej dziewczynie może i by uwierzył, może i dałby się przekonać, ale nie jej. Postawił sobie za punkt honoru, że odstawi ją do Skrzydła i tak też zrobi. Jak później spierdoli, to jej sprawa, ale on swoje zrobi.
Spojrzała na nią sceptycznie.
- Jasne, na pewno. - Prychnął to połowicznie rozbawionym tonem, gdzieś za tym kryjąc irytację i jej buntami i odczuwanym cały czas bólem. - Nie musisz martwić się o wymówkę, akurat to mam przemyślane. - Nie miał. Nie zdążył wymyślić nic sensownego, ale przecież się przed nią nie przyzna! Najwyżej będzie improwizował i miał nadzieję, że przejdzie.
I okej, może i poprzednim razem wpadł głupio w jej pułapkę, ale nauczył się na swoim błędzie. Nie da się jej podejść w tym przypadku. Poza tym, to Brooks, każdej innej dziewczynie może i by uwierzył, może i dałby się przekonać, ale nie jej. Postawił sobie za punkt honoru, że odstawi ją do Skrzydła i tak też zrobi. Jak później spierdoli, to jej sprawa, ale on swoje zrobi.
Spojrzała na nią sceptycznie.
- Jasne, na pewno. - Prychnął to połowicznie rozbawionym tonem, gdzieś za tym kryjąc irytację i jej buntami i odczuwanym cały czas bólem. - Nie musisz martwić się o wymówkę, akurat to mam przemyślane. - Nie miał. Nie zdążył wymyślić nic sensownego, ale przecież się przed nią nie przyzna! Najwyżej będzie improwizował i miał nadzieję, że przejdzie.