12-09-2021, 01:07 AM
Miała chęć się roześmiać ponownie, ale zamiast tego jedynie uniosła brew.
— Sugerujesz, że odpowiedziałam nieszczerze?
Cóż, jeśli sięgnąć pamięcią, to ciężko było uznać to za jakąkolwiek odpowiedź… Zamiast tego dała szansę Milesowi, żeby się poprawić – i się poprawił. W zasadzie to im nie odpowiedziała.
Zresztą, dlaczego w ogóle rozważa ten temat! I tak by im nie powiedziała, nawet gdyby miała ten cholerny okres!
— No nie mów, że masz aż taką słabą pamięć, żeby w dwa tygodnie zapomnieć, że umówiłeś się ze swoją najlepszą psiapsi na picie kremowego piwa! – rzuciła jakby w oburzeniu, wywracając teatralnie oczami, chociaż tym razem wcale nie była zła. I miała nadzieję, że Ethan nie pomyśli, że mogłaby być! Dzisiaj miała faktycznie taką huśtawkę emocjonalną, że już by jej wystarczyło…
Na szczęście wszystko wskazywało na to, że wychodziła na prostą – i oby tak zostało!
Zaraz jednak prychnęła śmiechem, już sobie wyobrażając Ethana w szpagacie z gitarą. Albo ją, z gitarą, wiszącą na szarfie. A to dobre, naprawdę!
— Pewnie, od razu nazwijmy się Cyrkowcy z Hogwartu i zacznijmy grać jako popisowy numer rockową wersję Circus Afro – rzuciła ze śmiechem, bo naprawdę brzmiało to dla niej cholernie niedorzecznie! Żeby oni jeszcze, grając, mieli sztuczki cyrkowe wykonywać. Najlepiej, grać na gitarze i żonglować!
I to samo mogłaby powiedzieć o Ethanie – spodziewała się śmiechu, bo jej tekst był jeszcze gorszy niż jego, ale ten podjął temat. No dobrze, skoro bawili się teraz w taki sposób…
— Mmm… - mruknęła z miną, jakby przez chwilę rozważała wszystkie możliwe scenariusze, zanim rzuciła, patrząc trochę zaczepnie na jego twarz: - Chrupałabym. Ale wiem, że nie masz, próbuj dalej – rzuciła ze śmiechem, ale też odrobiną prowokacji w głosie.
— Sugerujesz, że odpowiedziałam nieszczerze?
Cóż, jeśli sięgnąć pamięcią, to ciężko było uznać to za jakąkolwiek odpowiedź… Zamiast tego dała szansę Milesowi, żeby się poprawić – i się poprawił. W zasadzie to im nie odpowiedziała.
Zresztą, dlaczego w ogóle rozważa ten temat! I tak by im nie powiedziała, nawet gdyby miała ten cholerny okres!
— No nie mów, że masz aż taką słabą pamięć, żeby w dwa tygodnie zapomnieć, że umówiłeś się ze swoją najlepszą psiapsi na picie kremowego piwa! – rzuciła jakby w oburzeniu, wywracając teatralnie oczami, chociaż tym razem wcale nie była zła. I miała nadzieję, że Ethan nie pomyśli, że mogłaby być! Dzisiaj miała faktycznie taką huśtawkę emocjonalną, że już by jej wystarczyło…
Na szczęście wszystko wskazywało na to, że wychodziła na prostą – i oby tak zostało!
Zaraz jednak prychnęła śmiechem, już sobie wyobrażając Ethana w szpagacie z gitarą. Albo ją, z gitarą, wiszącą na szarfie. A to dobre, naprawdę!
— Pewnie, od razu nazwijmy się Cyrkowcy z Hogwartu i zacznijmy grać jako popisowy numer rockową wersję Circus Afro – rzuciła ze śmiechem, bo naprawdę brzmiało to dla niej cholernie niedorzecznie! Żeby oni jeszcze, grając, mieli sztuczki cyrkowe wykonywać. Najlepiej, grać na gitarze i żonglować!
I to samo mogłaby powiedzieć o Ethanie – spodziewała się śmiechu, bo jej tekst był jeszcze gorszy niż jego, ale ten podjął temat. No dobrze, skoro bawili się teraz w taki sposób…
— Mmm… - mruknęła z miną, jakby przez chwilę rozważała wszystkie możliwe scenariusze, zanim rzuciła, patrząc trochę zaczepnie na jego twarz: - Chrupałabym. Ale wiem, że nie masz, próbuj dalej – rzuciła ze śmiechem, ale też odrobiną prowokacji w głosie.