04-01-2022, 12:21 AM
Kiedy poczuła z jego strony opór, westchnęła głęboko i miała zamiar… w zasadzie… nie wiedziała, co chciała zrobić. Miała ochotę trochę go udusić. Z drugiej strony miała dość zgrywania focha – bo była pewna, że to właśnie będzie robił. O ile nie wyjedzie jej z jakąś dramą, wtedy okej, potraktowałaby go bardziej poważnie i z nim porozmawiała.
Obliczając już w głowie wszelkie możliwe scenariusze (a nie było to obliczanie zbyt dokładne), już miała pociągnąć go jeszcze raz, żeby ruszył dupsko do tego Miodowego Królestwa (istniała szansa, że po czekoladzie by mu przeszło), kiedy poczuła dłoń na swoim policzku, a kiedy obróciła ku niemu twarz, pozwoliła mu cmoknąć się w usta. Mimo wszystko uśmiechnęła się lekko, chociaż niezbyt jeszcze przekonana… ale w sumie trochę poczuła się lepiej i jakoś tak nastrój chyba też zelżał.
Pokręciła tylko głową nieco karcąco, ale pozwoliła mu pociągnąć się dalej do Miodowego Królestwa.
Tylko nie wiedziała, na czym stanęło. On miał stawiać, czy ona?
— Eeee… tak – to w sumie była najbardziej konkretna odpowiedź, na jaką było ją stać. – Mam ochotę na coś słodkiego, tak.
Pewnie jakby miała lepszy humor, powiedziałaby coś o swoim słodkim chłopaku, ale póki co nastrój jeszcze do końca jej nie wrócił. Ale jeszcze niczego nie przekreślała!
Najwidoczniej wszystkie randki musiały zawierać w sobie fuck-up, inaczej się nie liczyły.
Obliczając już w głowie wszelkie możliwe scenariusze (a nie było to obliczanie zbyt dokładne), już miała pociągnąć go jeszcze raz, żeby ruszył dupsko do tego Miodowego Królestwa (istniała szansa, że po czekoladzie by mu przeszło), kiedy poczuła dłoń na swoim policzku, a kiedy obróciła ku niemu twarz, pozwoliła mu cmoknąć się w usta. Mimo wszystko uśmiechnęła się lekko, chociaż niezbyt jeszcze przekonana… ale w sumie trochę poczuła się lepiej i jakoś tak nastrój chyba też zelżał.
Pokręciła tylko głową nieco karcąco, ale pozwoliła mu pociągnąć się dalej do Miodowego Królestwa.
Tylko nie wiedziała, na czym stanęło. On miał stawiać, czy ona?
— Eeee… tak – to w sumie była najbardziej konkretna odpowiedź, na jaką było ją stać. – Mam ochotę na coś słodkiego, tak.
Pewnie jakby miała lepszy humor, powiedziałaby coś o swoim słodkim chłopaku, ale póki co nastrój jeszcze do końca jej nie wrócił. Ale jeszcze niczego nie przekreślała!
Najwidoczniej wszystkie randki musiały zawierać w sobie fuck-up, inaczej się nie liczyły.