06-01-2022, 04:20 PM
Minęła chwila, nim Kaia poskładała sobie nareszcie w całość wypowiedź Ethana i odnalazła w niej sens. Że w sumie traumę faktycznie ma, był w tej nieszczęsnej herbaciarni i nie chce tam wracać, a traumy wcale nie miał tak dużej. Przez tą chwilę patrzyła na niego jak sroka w gnat, przynajmniej aż do momentu, w którym rozłożył ramiona, jakby nieco ją poganiał.
No okej.
Wzruszywszy lekko ramionami, i nadal trzymając go za rękę, ruszyła dalej, już nieco wolniejszym krokiem, w stronę Miodowego Królestwa.
— Okej. Ale nie musiałeś reagować, jakbym Ci co najmniej kota siekierą zabiła.
Tak, to było trafne porównanie do tego nagłego wybuchu Ethana, który ją nieźle skonsternował. I dorzuciła dla wyjaśnienia, bo być może o tym nie wiedział:
— Przecież ja tylko żartowałam.
Te słowa wypowiedziała znaczne ciszej niż poprzednie i… i sama westchnęła cicho. Jakoś tak się jej przykro zrobiło przez tę całą sytuację. A może było jej przykro wcześniej, o czym próbowała zapomnieć, tylko ten wybuch ją nagle dobił.
Czemu ich randki musiały polegać na tym samym. I czemu czuła się za to wszystko tak cholernie winna…
Jak tylko te myśli przemknęły przez jej głowę, kolor jej włosów zaczął zmieniać się na wyblakły fiolet.
No okej.
Wzruszywszy lekko ramionami, i nadal trzymając go za rękę, ruszyła dalej, już nieco wolniejszym krokiem, w stronę Miodowego Królestwa.
— Okej. Ale nie musiałeś reagować, jakbym Ci co najmniej kota siekierą zabiła.
Tak, to było trafne porównanie do tego nagłego wybuchu Ethana, który ją nieźle skonsternował. I dorzuciła dla wyjaśnienia, bo być może o tym nie wiedział:
— Przecież ja tylko żartowałam.
Te słowa wypowiedziała znaczne ciszej niż poprzednie i… i sama westchnęła cicho. Jakoś tak się jej przykro zrobiło przez tę całą sytuację. A może było jej przykro wcześniej, o czym próbowała zapomnieć, tylko ten wybuch ją nagle dobił.
Czemu ich randki musiały polegać na tym samym. I czemu czuła się za to wszystko tak cholernie winna…
Jak tylko te myśli przemknęły przez jej głowę, kolor jej włosów zaczął zmieniać się na wyblakły fiolet.