14-01-2022, 12:07 AM
Jeśli faktycznie ktoś popatrzył na nich, jakby się urwali z choinki, Kaia kompletnie to zignorowała (a bo to pierwszy raz!), bo była przy tym zajęta udawaniem wielkiego, teatralnego obruszenia. Salvadore powinien w tym momencie podjechać do niej z Oskarem, naprawdę, kiedy położyła dłoń na piersi i otworzyła usta w zdziwieniu.
— Ja? Absolutnie! Ja tylko nie chcę, żeby mój zazdrosny mąż zrobił Ci krzywdę – spojrzała na niego wielkimi, bezradnymi oczętami. – Nie masz pojęcia, do czego potrafi być zdolny…
Nie sądziła, że Ethan byłby zdolny do faktycznej i aż takiej zazdrości, ale wobec siebie samego…
Trochę jak w tym filmie Kłamca, kłamca i sceną spuszczam sobie łomot. Tak, mniej więcej taką scenę miała właśnie przed oczami z Ethanem zazdrosnym o Ethana.
Zastanowiła się przez moment, chociaż niezbyt długo, bo zaraz znów na niego spojrzała, mrużąc oczy.
— Nie wiem, czy jesteś pewien swojej decyzji – dodała.
Nie wiedział jeszcze, do czego mogła być zdolna. Może i była szczupła i nie wyglądała na taką, która się obżera czekoladkami, ALE…
— Ja? Absolutnie! Ja tylko nie chcę, żeby mój zazdrosny mąż zrobił Ci krzywdę – spojrzała na niego wielkimi, bezradnymi oczętami. – Nie masz pojęcia, do czego potrafi być zdolny…
Nie sądziła, że Ethan byłby zdolny do faktycznej i aż takiej zazdrości, ale wobec siebie samego…
Trochę jak w tym filmie Kłamca, kłamca i sceną spuszczam sobie łomot. Tak, mniej więcej taką scenę miała właśnie przed oczami z Ethanem zazdrosnym o Ethana.
Zastanowiła się przez moment, chociaż niezbyt długo, bo zaraz znów na niego spojrzała, mrużąc oczy.
— Nie wiem, czy jesteś pewien swojej decyzji – dodała.
Nie wiedział jeszcze, do czego mogła być zdolna. Może i była szczupła i nie wyglądała na taką, która się obżera czekoladkami, ALE…