16-03-2022, 01:35 AM
Na jej wargach pojawił się uśmiech i został na nich na odrobinę dłużej. Nawet zaśmiała się krótko, kręcąc głową, jakby z niedowierzaniem. Daleko jej było do energii charakterystycznej dla tej samej Kai Harris, którą była zaledwie przed chwilą, ale cóż… porównując do tego, jak bardzo beznadziejnie się poczuła, i jak bardzo czuła się emocjonalnie znokautowana, to i tak był wyczyn.
— Pomyślę o tym.
Tylko tyle. Lakoniczne, krótkie, wymowne, dające taką samą odpowiedź jak nie wiem bądź jej absolutny brak.
Choć w teorii na niego nie patrzyła, i tak widziała, jak podchodził bliżej i siadał obok. Automatycznie odsunęła się o parę centymetrów, usprawiedliwiając się tym, że właśnie przysuwała się do ciasta, żeby nałożyć go nie tylko sobie, ale też Ethanowi. Podała mu zresztą nawet mały talerzyk.
— Nawet sportowiec dostaje astmy po maratonie po schodach zamku – stwierdziła, bo w zasadzie sama miewała problemy czasami z wczłapaniem się z samego dołu na siódme piętro. Kto to w ogóle wymyślił?
Postawiła sobie własny talerzyk na kolanach i sięgnęła po szklanki oraz ognistą. Odkręciła ją i w ciszy nalała im obu upitego wcześniej alkoholu. Już prawie o tym nie pamiętała. Ale musiała napić się jeszcze raz.
W milczeniu wzięła jedną ze szklanek i postawiła obok Ethana.
— Pomyślę o tym.
Tylko tyle. Lakoniczne, krótkie, wymowne, dające taką samą odpowiedź jak nie wiem bądź jej absolutny brak.
Choć w teorii na niego nie patrzyła, i tak widziała, jak podchodził bliżej i siadał obok. Automatycznie odsunęła się o parę centymetrów, usprawiedliwiając się tym, że właśnie przysuwała się do ciasta, żeby nałożyć go nie tylko sobie, ale też Ethanowi. Podała mu zresztą nawet mały talerzyk.
— Nawet sportowiec dostaje astmy po maratonie po schodach zamku – stwierdziła, bo w zasadzie sama miewała problemy czasami z wczłapaniem się z samego dołu na siódme piętro. Kto to w ogóle wymyślił?
Postawiła sobie własny talerzyk na kolanach i sięgnęła po szklanki oraz ognistą. Odkręciła ją i w ciszy nalała im obu upitego wcześniej alkoholu. Już prawie o tym nie pamiętała. Ale musiała napić się jeszcze raz.
W milczeniu wzięła jedną ze szklanek i postawiła obok Ethana.