19-03-2022, 03:07 AM
Uśmiech satysfakcji, który pojawił się na jej wargach, zaskoczył i samą Kaię. Nie sądziła, że reakcja Ethana sprawi jej taką przyjemność – a już na pewno nie słowa, które wypowiedział.
Zmrużyła jedynie nieco oczęta i z szelmowskim uśmiechem, własną dłonią odszukała jego dłoni – po to, aby przejechać po niej opuszkami palców i jeszcze trochę dodatkowo podrażnić się z nim, tylko że dotykiem.
— Zastanowię się – rzuciła niby od niechcenia, choć kątem oka wciąż na niego patrzyła, by wychwycić chociażby najdrobniejszą zmianę w reakcji.
Cóż, Ethan bardzo dobrze myślał na temat znaczenia różowych włosów… przynajmniej do czasu. Wtedy też i jej dłoń zamarła, zaprzestając swojej podróży po powierzchni jego dłoni, a Kaia nieznacznie się od niego odsunęła.
— Jeszcze? – powtórzyła za nim, nieco zmieszana, co to miało dokładnie znaczyć.
Zmrużyła jedynie nieco oczęta i z szelmowskim uśmiechem, własną dłonią odszukała jego dłoni – po to, aby przejechać po niej opuszkami palców i jeszcze trochę dodatkowo podrażnić się z nim, tylko że dotykiem.
— Zastanowię się – rzuciła niby od niechcenia, choć kątem oka wciąż na niego patrzyła, by wychwycić chociażby najdrobniejszą zmianę w reakcji.
Cóż, Ethan bardzo dobrze myślał na temat znaczenia różowych włosów… przynajmniej do czasu. Wtedy też i jej dłoń zamarła, zaprzestając swojej podróży po powierzchni jego dłoni, a Kaia nieznacznie się od niego odsunęła.
— Jeszcze? – powtórzyła za nim, nieco zmieszana, co to miało dokładnie znaczyć.